Kolejny tryb to "niebezpieczne przejazdy". Nazwa mówi sama za siebie, ale warto napisać coś więcej, bo ten wariant zabawy spodobał mi się najbardziej. Poruszamy się tutaj głównie po dość krótkich, ale niespodziewanie wymagających trasach. Naszym zleceniem może być dostarczenie pomocy powodzianom, co wiąże się z przejechaniem po podtopionych obszarach czy wąskich mostach, w innym przypadku musimy wywieźć sprzęt z zatłoczonego masą fanów koncertu, a jeszcze trudniej może być wtedy, gdy ktoś zleci nam zjechanie z ładunkiem w kręty kanion. Wyzwania są stosunkowo podobne, ale to akurat nie jest przeszkodą, bo trasy różnią się od siebie, przez co ciężko narzekać na nudę. Ponownie jednak nie obejdzie się bez precyzji i masy samozaparcia, ale gra potrafi nam to zrekompensować, bo po przejechaniu takiego asfaltowego zawijasa czujemy się przez krótki moment bogami kierownicy.
Jeżeli już przy kierownicy jesteśmy, to słów kilka o sterowaniu. Po pierwsze, nie polecam grać na klawiaturze. Po drugie, na padzie jest nieco lepiej, ale nadal brakuje precyzji. Po trzecie i najważniejsze – kupując Scania Truck Driving Simulator zaopatrzcie się w kierownicę, o ile jej jeszcze nie macie. Piszę to całkiem serio, bo choć w większość symulatorów spoconych facetów za kierownicą ciężarówek da się grać na klawiaturze, to w przypadku czeskiej produkcji nie jest to ani przyjemny, ani grywalny sposób sterowania. Nawet jeżeli do duetu dołączy myszka, którą możemy precyzyjniej skręcać (co z początku jest wręcz cholernie trudne). Po dorwaniu w łapska kierownicy i jej opanowaniu, grało mi się dużo przyjemniej, niż na wcześniej wymienionych kontrolerach, a pokonywanie nawet tych najgorszych zakrętów zaczęło wydawać się bardziej realne. Sposób prowadzenia ciężarówek wydaje się być dość "prawdziwy". Nigdy nie jechałem tego typu pojazdem, ale czuć, że poruszamy się kilkutonowym, powolnym kolosem, a podjeżdżanie pod wzniesienia z gabarytowym ładunkiem wymaga od silnika nie lada wysiłku.
Pod względem oprawy audio-wizualnej jest przyzwoicie. Tytuł co prawda sprawia wrażenie jakby miał już kilka lat na karku, ale z drugiej strony grafika nie straszy. Najwięcej potu wylano przy projektach ciężarówek, które za sprawą licencji firmy Scania odwzorowano z dbałością o najmniejsze szczegóły, wliczając w to detale tyczące się wnętrz. Otoczenie nie jest już tak bogate w szczegóły, a lokacje są po prostu zwyczajne. Kto grał w podobne dzieła, ten z pewnością wie co mam na myśli.
Nie zawodzi też kamera, którą możemy ustawić w rozmaitych pozycjach. Wśród nich wyróżniamy widok zza kierownicy, z lotu ptaka czy nadkola pojazdu. Możemy nawet gapić się w lusterka, co dodaje krzty realizmu, choć szkoda, że odbity obraz wygląda strasznie sztucznie, nawet jak na wirtualne realia. W każdym bądź razie – zmienność trybów widzenia ułatwia manewrowanie maszyną, a w grze nie brakuje momentów, gdzie mnogość kamer jest wręcz niezbędna.
Scania Truck Driving Simulator mogę z czystym sumieniem pochwalić. Kiedyś, w zamierzchłych czasach, dość namiętnie wciągałem podobne symulatory (kłania się seria 18 Wheels of Steel), a czeski tytuł pozwolił mi powrócić do dawnych wspomnień i jednocześnie całkiem dobrze się bawić. Jedyne czego mi tu tak naprawdę zabrakło, to typowego trybu kariery. Być może to celowe zagranie SCS Software, bo w miejsce niego otrzymaliśmy kilka innych fajnych i świeżych w gatunku wariantów zabawy. Mimo to chciałoby się po zakończeniu wyzwań usiąść i zbudować własne, spedycyjne imperium. Kto woli wyzwania i lubi przelewać pot nad klawiaturą/kierownicą, powinien być usatysfakcjonowany.
Dobra |
Grafika: Modele ciężarówek zaprojektowane z dbałością o szczegóły, tylko przyzwoicie przygotowano natomiast trasy i otoczenie. |
Dobry |
Dźwięk: Realistycznie brzmiące silniki i inne odgłosy produkowane przez pojazdy mogą się podobać. |
Dobra |
Grywalność: Fajne tryby i sporo wyzwań połączonych z realistycznym systemem jazdy zapewniają dużo frajdy. |
Dobre |
Pomysł i założenia: SCS Software zaoferowało graczom ciekawe warianty zabawy, dzięki czemu tytuł wyróżnia się na tle innych symulatorów. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Rozwalamy pachołki, dewastujemy rozmaite płotki. Norma. |
Słowo na koniec: Kawał solidnego symulatora, którego fani gatunku powinni mieć na swojej półce. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler