Poza tym, wszyscy bohaterowie mają wspólny dla siebie zestaw zaklęć. Przede wszystkim jest to zdolność telekinezy, dzięki której są w stanie przemieszczać różne obiekty, czy zmieniać ich strukturę. Oprócz tego, są to czary nieco bardziej bojowe, takie jak np. drętwota, patronus (pamiętamy, że dzięki niemu odstraszymy demenetorów), światło (usuniemy nim stojące nam na drodze rośliny), eksplozja i garstka innych dobrodziejstw. Ogólnie nie jest tego szczególnie dużo i uważam, że twórcy powinni nieco bardziej wzbogacić wachlarz magii, ale ostatecznie da się to przeboleć. Warto też wspomnieć, że nasi czarodzieje mogą wspomóc się magicznymi wywarami, które wypiją bezpośrednio z rozstawionych po lokacjach kociołków. Dzięki nim, staną się np. silniejsi, czy niewidzialni. Całkiem fajne urozmaicenie, aczkolwiek także chyba nieco zbyt skromne.



Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich grach z cyklu LEGO, także tutaj możemy delektować się bardzo rozbudowaną i naprawdę fajnie przemyślaną interakcją z otoczeniem. Niemal na każdym kroku możemy coś przestawić, zniszczyć, poskładać, podpalić… Jest tego bardzo dużo i stanowi niezwykle jaskrawy element produkcji. Rzecz jasna takie możliwości uzasadnia też rozgrywka, bowiem dzięki wszelkim interakcjom z otoczeniem uzyskamy specjalne żetony, czy wiele innych „bonusów”. Ogólnie – fajna sprawa!

Charakterystycznym elementem LEGO Harry Potter: Lata 5-7 są również czarodziejskie pojedynki, które czasem stoczymy z wrogimi bohaterami. Akurat ten aspekt wypadł jednak raczej blado i zdecydowanie bardziej powinno się go dopracować. Niestety musicie zapomnieć o szaleńczych wyczynach i finezyjnej walce – nasze "duele" ograniczą się do szybkiego wywoływania narzuconych przez program zaklęć i ewentualnego blokowania czarów przeciwnika. Nie wymaga to praktycznie żadnego wysiłku i pomysłowości, w efekcie czego, potencjalnie ciekawy aspekt produkcji, jest nudny i nijaki.



Inną cechą charakterystyczną sagi jest kolekcjonowanie. Tak też jest w tym przypadku. Najnowsze LEGO Harry Potter to gratka dla wszelkiego typu zbieraczy, którzy oprócz tego że lubują się w dokładnym przeczesywaniu lokacje, nie mają problemu przechodzić je kilkukrotnie. Powrót do wcześniej ukończonych misji nie będzie oczywiście bezsensem, albowiem na każdej planszy rozlokowano pewne specjalne obiekty, które użyjemy dopiero postacią posiadającą pewną unikalną zdolność (gdy powracamy do danego zadania, możemy już wybrać dowolną z odblokowanych person). Poza tym wszystkie poziomy wyposażone zostały w bardzo dużą liczbę różnorakich żetonów do skolekcjonowania, odnajdziemy na nich specjalne, złote klocki LEGO, nowe stroje dla naszych postaci, odblokujemy nowych bohaterów… Wprawdzie nie jest to coś, co ma jakieś szczególne znaczenie, ale sympatycy tego typu dodatków na pewno będą zadowoleni!