Dobrym sposobem na zabawę jest również poszukiwanie znajdziek, które tym razem przygotowano trochę inaczej. W poprzednich częściach wszystkie poziomy wątku fabularnego zawierały sekrety, a odkrycie ich nie było możliwe przy pierwszym przejściu. By je znaleźć, należało ukończyć główną historię jednym z dostępnych herosów i następnie odblokować dostęp do kolejnych. Wtedy, z arsenałem nowych bohaterów wracaliśmy na wcześniej odwiedzone ścieżki, w poszukiwaniu ukrytych gratów. W LEGO Indiana Jones 2 nie jesteśmy zmuszeni do wielokrotnego wędrowania tymi samymi poziomami, gdyż za nasze osiągnięcia nagrodą są dodatkowe poziomy. W hubach – specjalnych punktach wypadowych pomiędzy misjami – pojawiają się też ukryte skarby, których tropieniem możemy się zająć.

Gromadzenie kosztowności to nie jedyny dodatkowy sposób spędzania wolnego czasu. LEGO Indiana Jones 2 to również ciekawie przygotowany edytor poziomów, dzięki któremu budujemy własne lokacje. Początkowa ilość elementów nie jest szczególnie imponująca, aczkolwiek podczas przechodzenia wątku fabularnego odblokowujemy nowe. Możemy je następnie dowolnie wykorzystywać w edytorze, a jedynym ograniczeniem jest w tym przypadku wyobraźnia. Gdy jesteśmy usatysfakcjonowani z naszego dzieła, robimy jazdę próbną i zapisujemy je do późniejszego użytku. Koncept, jak widać, bardzo podobny do tego z LittleBigPlanet, jednakowoż nie aż tak rozbudowany. Być może w przyszłości producent go rozwinie, a na chwilę obecną, narzędzie stanowi tylko miły bajer. Stworzone lokacje można też połączyć w sekwencje, budując coś w rodzaju dodatkowego wątku fabularnego. Szkoda jedynie, że nie ma opcji reżyserowania własnych scenek przerywnikowych – wówczas pakiet młodego dewelopera byłby w pełni funkcjonalny. Brakuje też opcji publikacji konstrukcji w necie. Dzięki niej moglibyśmy podzielić się nimi z innymi graczami. A tak, mamy sztukę dla sztuki.



Jeśli chodzi o oprawę audio-wizualną, żadnych większych zastrzeżeń nie mam, aczkolwiek wychwalać również nie ma czego. Silnik, na którym śmiga gra mieliśmy już okazję poznać w poprzednikach. Pomimo, że nie ma w nim żadnych znaczących zmian, generowana grafika jest w miarę przyzwoita. Co to oznacza? Ano to, że choć brać fajerwerków, po oczach nie biją kulawe tekstury, beznadziejne animacje postaci, przenikające się obiekty oraz różne inne podobne anomalie. Całkiem nieźle przygotowano też projekty poziomów oraz ich edytor. Narzędzie sprawuje się przyzwoicie, a do jego obsługi wystarcza dosłownie kilka minut treningu.

Podczas zabawy w tle pogrywa przyjemna muzyka. Efekty specjalne oraz dialogi nagrano naturalnie i bez zgrzytów. Jako, że mamy do czynienia z klockami LEGO, pewna kiczowatość jest wpisana w formułkę. Tak samo szczypta nietypowego poczucia humoru. Wszystko w dobrym smaku i odpowiednim klimacie.

LEGO Indiana Jones 2 nie jest złą produkcją. Część poziomów faktycznie robi wrażenie wrzuconych na siłę, acz całokształt tytułu jest w porządku. Deweloper postarał się by gra oferowała wiele dodatkowej zawartości, mamy też tryb współpracy oraz możliwość tworzenia własnych leveli i następnie łączenia ich w bardziej rozbudowane sekwencje. Jak dalej potoczą się losy klockowych bohaterów…? No cóż, wygląda na to, że jest przed nimi długa i świetlana (?) przyszłość. Oby tylko deweloper cały czas podążał właściwą ścieżką i nie szedł na łatwiznę. W przyszłych produkcjach przydało by się też więcej innowacji, ewidentnie widać bowiem, że tych z edycji na edycję mamy coraz mniej.