Wszystko wskazuje na to, że rozpoczął się okres spowiedzi finansowych. Wczoraj informowaliśmy Was o całkiem niezłej sytuacji firmy Square Enix, dziś natomiast mamy raport finansowy kolejnego japońskiego wydawcy - Konami.
bigboy177 @ 07.08.2010, 11:49
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps3, psp, xbox 360, wii, inne
Wszystko wskazuje na to, że rozpoczął się okres spowiedzi finansowych. Wczoraj informowaliśmy Was o całkiem niezłej sytuacji firmy Square Enix, dziś natomiast mamy raport finansowy kolejnego japońskiego wydawcy - Konami. Z owego dokumentu wynika, że firma w pierwszym kwartale fiskalnego roku 2011 (czyli od kwietnia do czerwca 2010 roku) wyszła na plus z sumą równą 14.8 miliona dolarów. Firma podała, że jednym z głównych powodów tak dobrego stanu jej kont bankowych jest premiera Metal Gear Solid: Peace Walker, które do tej pory znalazło około 1.27 miliona nabywców.
Innymi grami, odpowiedzialnymi za pozytywną sytuację finansową Konami są tytuły dedykowane Nintendo DS i sprzedawane tylko i wyłącznie w Japonii. Chodzi o jakiś enigmatyczny symulator dziewczyny, zwany Love Plus oraz jego kontynuację o równie wspaniałej nazwie Love Plus Plus.
Nam nie pozostaje nic innego jak gratulować sukcesów i z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych, bardziej przystępnych gier. A tych w portfolio firmy jest całkiem sporo. Wystarczy bowiem wspomnieć o Castlevania: Lords of Shadow, które winno zadebiutować jeszcze w tym roku, a które zapowiada się nad wyraz obiecująco.
Metal Gear Solid Peace Walker to gra akcji, opowiadająca dalsze losy oszukanego przez rząd Big Bossa. Zagrożenie konfliktem atomowym zmusza ludzi do poszukiwania bezpiecz...
Metal Gear Solid: Peace Walker rzeczywiście jest genialną grą . Ale 1.27 mln nabywców to chyba za mało . Myślełem, że jest ich co najmniej 3 mln więcej...
Zawsze myślełem, że do MGS: PW potrzebny jest soft 6.20 (nieprzerabialny, wgrywa się sam). Ale widać piraci i to obeszli. Szkoda, ta gra jest warta każdych pieniędzy.
Soft oznaczony numerkiem 6.20 niestety jest przerabialny. Miejmy nadzieję, że kolejny model konsoli PSP okaże się być bardziej oporny na poczynania ze strony hakerów.
Sony ładnie walczy z piractwem, ale niespecjalnie im to idzie. Szkoda, że przez zabezpieczenia blokują drogę legalnym użytkownikom, którzy mogliby w ciekawy sposób wykorzystać PSP. A piraci i tak sobie radzą... A PSP jak było słabo sprzedawane, tak jest dalej. Wychodzi coraz mniej gier, na rok wyjdą może ze dwa hity (w tym roku jeden już wyszedł, a na jesieni wychodzi nowe God of War). Nieciekawa sytuacja, gdybym sam nie miał PSP, to bym powiedział, że każdy jego użytkownik ma nierówno pod sufitem, że to kupił (przepraszam użytkowników PSP)... No i jeszcze to śmieszne/żałosne PSP Go... Czekamy na PSP2, nic nie pozostało... Ostatecznie może Microsoft skusi się na rynek przenośnych konsol. Albo pozamiata Nintendo i Apple (które już pozamiatały),
Nie jest żadną tajemnicą, że przez ostatnie kilka lat Sony w zasadzie zapomniało o przenośnej konsolce PSP, skupiając się całkowicie na promowaniu PlayStation 3. Niestety ta polityka bierności zemściła się na japońskim gigancie, bo nawet sam iPhone, który jest krócej na rynku od kieszonsolki Sony, już przebił PSP pod względem dochodowości. Coś jednak drgnęło na tegorocznych targach E3, bo Sony poinformowało, że do końca tego roku planuje wydać 70 gier na PlayStation Portable. Ale jest to już raczej "reanimacja" podupadłej na zdrowiu staruszki niż szybki bieg sprintera po zwycięstwo na rynku handheldów. Jeśli zaś chodzi o samo PSP Go, to może i zamysł cyfrowej dystrybucji był ciekawy, jednak ogólne wykonanie delikatnie rzecz ujmując nie było najlepsze.
. Ale 1.27 mln nabywców to chyba za mało 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler