Dla mnie nie ma różnicy, czy zespół pochodzi z Czech, Finlandii, USA czy Polski, ważne jest to, co sobą muzycznie (i nie tylko) reprezentuje. Liczy się muzyka, jeżeli jest dobra, to jaka różnica skąd pochodzi zespół? Przypadkiem zauważyłam, że mojemu gustowi odpowiadają najbardziej grupy z Finlandii, ale to nie jest też reguła.
Szkoda tylko, że o grupach, które są znane i cenione na całym świecie, np.: Behemoth czy Vader się w naszym kraju zapomina. Choć są to nasze rodzime zespoły... Cudze chwalicie swego nie znacie, chciałoby się rzec...