Pierwsza gra w moim życiu tak naprawdę. Za pieniądze z komunii kupiłem szaraka i Crasha 2 właśnie. Gra była na tyle genialna, że nawet moi rodzice ze mną grali. Wspaniale ją wspominam.
Pamiętam tamte czasy jak nie było poradników internetowych (komputery i internet żadko kto miał) i jak grałem z rodziną to nie wiedziałem jak zdobyć niebieski kryształ, dopiero znajomy brata powiedział jak.