Mortal Kombat vs. DC Universe (PS3)

Super gra typowa nawałka ciosów brutalne i krwawe mordobicie jak dla mnie jest wypas daje 10/10

Potwierdzam. Jako stary Mortalowiec mogę śmiało polecić. Najlepiej smakuje razem z trunkami wyskokowymi

Genialna gierka. Jakiś czas temu przeszedłem Story z MK i również z DCU. Bardzo ciekawa historia, jak to mówią "wątek fabularny" i w ogóle fajne ciosy są i grafika przepiękna w rozdzielczości 1080p. Na prawdę bardzo wyraźnie kolory postaci/aren. Jako fan Tekken'a, nie spodziewałem się że MK vs DCU tak mnie zaskoczy! Na początku miałem jeszcze lepsze wrażenie niż jako pierwszy raz zagrałem w T6. MK vs DCU to świetna gra po prostu. Areny też niczego sobie. I też online jest dobry, żadnych lag'ów, czy coś w tym stylu.

Można się tylko przyczepić iż są mało postaci! A najlepsi ze wszystkich moim zdaniem to Scorpion i Sub-Zero. ;) Ich ataki specjalne są świetne, jak i fatality.

Ale żeby platynę w tej grze zaliczyć, to na prawdę jest wielkie osiągnięcie, bo niektóre "Kombo Challenge" są nie do wykonania! No ale trening czyni mistrza.

Także, szczerze polecam ten tytuł każdemu - świetna gierka ! Niedługo muszę nabyć MK (2011).

Oceniam ją na solidne 9/10.

Tak z ciekawości - grałeś w jakiegokolwiek Mortala poza tym? Bo tutejsze Fatalities to największy żal w całej serii i w żaden sposób nie zasługują na swoją nazwę. To ja już chyba wolę "robienie żyrafy" z MK4... MK vs DCU zostało zjedzone przez kategorię wiekową - Teen (ESRB) i 16+ (PEGI). Jak w czymś takim pokazać Mortal Kombat...? To se ne da po prostu, bo trzeba wywalić najważniejszy dla serii element, dzięki któremu zdobyła taką sławę - brutalność. Oczywiście herosi ze świata DC nie są kojarzeni z okrucieństwem, ale dla MK to drugie imię.
Kolejna sprawa - jakie 1080p? Być może tyle ma TV, na którym grałeś, ale gra renderuje obraz w rozdzielczości znacznie niższej:

Ta odsłona miała niewątpliwy potencjał, ale ugrzecznienie nie wyszło jej na dobre. To trochę tak, jakby zrobić Carmageddona dla dzieciaków.

->>> guy_fawkes :: Dla mnie fatality są dobre, może żadne jakieś "rewelacje", ale nie są aż tak straszne źle, aby je hate'ować. No może porównywając tą część np. do MK z 2011r. to ta odsłona wychodzi lekko mówiąc "przeciętnie" ze wszystkim.

Tak ogólnie, to Mortal Kombat vs. DC Universe, to dobra produkcja, może nie jest super-mega-hitem, ale gra jest warta uwagi.

Jak ktoś chcę pograć w tą grę, mój PSN ID to Jordan_Boss_2000

Złe? Nie. One po prostu nie pasują do swojej nazwy i klimatu MK. Fatalities od zawsze były (i są, co widać po MK9 i trailerze X) szczególnie okrutnym sposobem na poniżenie bezbronnego przeciwnika. Seria, która pojawiła się w latach 90., zasłynęła w branży głównie dzięki przemocy - do tego stopnia, że wywołała nawet burzliwe dyskusje nt. wpływu wirtualnej przemocy na psychikę odbiorców, a w konsekwencji powstanie kategorii wiekowych. Ed Boon i John Tobias nawet dodatkowo z tego szydzili w kolejnych odsłonach, umieszczając w automatach z grą kompletnie nic nie dający przycisk do zmniejszenia ilości okrucieństwa czy też "Friendship" bądź "Fatality przyjazne rodzinie", czyli "Babality". Ugrzecznienie tego elementu w imię sprzedaży z niższą kategorią wiekową jest zwyczajnym zaprzeczeniem Fatality. Ciężko w takiej sytuacji traktować MK vs DCU poważnie. Po prostu MK z niższym ratingiem wiekowym to coś jak PG-13-snuff movie. Oksymoron.

Czyli określę to krótko - MK vs DCU, to po prostu taka jakby wersja dla młodszych graczy, tak? Mniej brutalności, tego mrocznego klimatu/muzyki itd. Oto ci właśnie chodzi?

Tak. Już sama nazwa - "Mortal Kombat" - mówi, czego powinien oczekiwać odbiorca. Niepotrzebnie to ugrzeczniono.
Nie przeczę, że sama walka jest całkiem przyjemna, ale czuć, że z szaleństwem rasowych Mortali ma to niewiele wspólnego. Po prostu nie ma co wyrabiać sobie poglądu nt. MK po tej jednej grze. A i sami herosi znacznie lepiej wypadli w Injustice: Gods Among Us, nota bene też od ludzi stojących za MK9.

Moim zdaniem, to ciekawe połączenie dwóch różnych gier w jedno. Postacie z DCU pasują do postaci z MK.

Btw, zgadzam się. Injustice: Gods Among Us jest świetne, który wyszedł, a potem genialny Mortal Kombat (2011).

A tu mamy połączenie dwóch. Lekko mówiąc "trochę się nie postarali", żeby to było np. jak w MK (2011) tyle postaci + te co były w Injustice, wtedy było by super.

Pod jakim względem?