Jak dla mnie FIFA nie jest grą wartych 170zł...Grając na poziomie zawodowca czy "swiatowca" ma się wrażenie jak gdyby komputer oszukiwał, mianowicie...
Zawodnik gracza, który ma 4 metry do piłki i zdążyłby do niej przed przeciwnikiem nagle zostaje przełączony przez komputer na zawodnika, który jest w ogóle chwilowo grą nie zainteresowany...pomijając już fakt, że bez naszej ingerencji, zawodnicy drużyny gracza w ogóle nie pofatygują się sami by zawalczyć o piłkę, by ją odebrać czy choćby dobiec do piłki...Odnoszę czasami wrażenie, że moi zawodnicy poruszają się po boisku jak karaluchy gdy ktoś zapali światło, zderzają się ze sobą nawzajem, potykają o siebie wzajemnie itp. No, a co z odbieraniem piłki?No otóż w 90% gdy piłkę próbujemy odebrać (nie wślizgiem!!!) to kończy się to faulem, podczas gdy przeciwnicy kmiotają nami jak kukłami i sędzia bardzo często tego nie odgwizduje...spalone natomiast odgwizduje gdy ręka zawodnika jest lekko wysunięta poza przeciwnika i to z takim momentami opóźnieniem, że aż żal. Może to zwykłe bugi, może celowe oszustwo by komputer miał szansę z człowiekiem, ja jednak uważam, a jest to tylko moje zdanie, że FIFA nie jest grą wartych jak na Polskę 170zł gdzie wielu na tą grę musiałoby pracować tydzień!Panowie z EA, przyłóżcie się do usprawnienia FIFY, a nie odgrzewania kotletów (tj.nowe składy, drużyny pań itd.) to może i piractwo w tym kraju spadnie.Fifa owszem zmienia się, ale raz na 10 lat.
