pisząc ultra-dobry, mam na myśli zastępczego-tatusia-idealnego. Zero przemocy przy Clementine, to auto z końca drugiego odcinka też zostawiłem, nie zabiłem gościa widłami w stajni, etc. Zastrzelenie może faktycznie było dobre w kontekście edukacyjnym, ale postawiłem przede wszystkim na jej bezpieczeństwo. Strzał mógłby być zbyt głośny.
Lily też zostawiłem.
Zaprzyjaźniłem się z Carley (była za każdym razem druga po Clementine, o którą dbałem), więc byłem tak wściekły na tę wariatkę, że nie miałem skrupułów. Ojca próbowałem ratować (Clementine chyba była obecna, trzeba było dać dobry przykład
), ale ginie i tak, Kenny zabija go sam, jeśli nie chcesz mu pomóc.
Generalnie nasze wybory mają wpływ na fabułę, ale z tego co wyczytałem, odbywa się to dosyć schematycznie. W pierwszym odcinku, gdy sklep zostaje "przejęty" przez zombie, masz do wyboru ocalić Carley, albo tego gościa. Kogokolwiek jednak wybierzesz, ginie z rąk Lily przy okazji tej kłótni, fabuła wraca w tej kwestii do jednej ścieżki. Ten gość co porwał Clementine ma do Ciebie pretensje nawet jak nie ukradniesz nic z jego samochodu. Przykładów jest dużo, można to wyczytać w Internecie. Choć i tak jest bardzo dobrze.