Offline
Przed zagraniem dochodziły mnie słuchy, że to kiepski Deus Ex (ciekawe, czy ludzie, którzy tak twierdzą, grali w Invisible War... ), ale rzeczywistość pokazała, że nie jest tak źle. Cały czas czuć, że to gra mobilna - czy to przez grafikę, czy wielkość poziomów. Także AI zachowuje się inaczej, bardzo zerojedynkowo - albo widzi Saxona, albo nie. Główne pretensje mam jednak do urwanej w połowie historii, której ciąg dalszy pomimo zapowiedzi, nie nastąpił. Oczywiście można sięgnąć do książek, ale nie tędy droga. Trochę szkoda, bo mam przez to wrażenie, że zmarnowałem 6h by ledwo liznąć innej perspektywy, niż z oczu Jensena. O pieniądzach nie mówię, bo grę kupiłem za niecałe 2 euro na wyprzedaży, więc to żaden wydatek.
Summa summarum trudno The Fall polecić, bo nie jest to kompletny produkt.
Summa summarum trudno The Fall polecić, bo nie jest to kompletny produkt.