Deus Ex: The Fall (PC)

ObserwujMam (11)Gram (1)Ukończone (5)Kupię (0)

Deus Ex: The Fall (PC) - recenzja gry


@ 14.04.2014, 15:17

Na PeCetach dosyć często pojawiają się konwersje gier pierwotnie zaprojektowanych na urządzenia mobilne, ale szczególnego sensu do tej pory w tym nie znalazłem (przynajmniej jeżeli chodzi o walory rozrywkowe, bo finansowe to inna sprawa).

Na PeCetach dosyć często pojawiają się konwersje gier pierwotnie zaprojektowanych na urządzenia mobilne, ale szczególnego sensu do tej pory w tym nie znalazłem (przynajmniej jeżeli chodzi o walory rozrywkowe, bo finansowe to inna sprawa). To, co fajnie włączyć kisząc się w autobusie, niekoniecznie chętnie odpalimy w domowym zaciszu. Dla przykładu - ostatnio testowałem Line of Defense Tactics, które faktycznie może sprawiać jakąś frajdę w mniej wymagających warunkach, ale testując produkcję na „blaszaku” kompletnie się nią wymęczyłem. Tym razem miałem okazję wziąć w obroty Deus Ex: The Fall - produkcję z założenia nieco poważniejszą, pierwotnie wyprodukowaną właśnie na systemy Androidowe i iOS’owe, a niedawno przeniesioną na komputery osobiste. Przyznam, że byłem dość ciekawy pracy panów ze Square-Enix – tym bardziej, że naprawdę polubiłem wydany w 2011 roku Bunt Ludzkości. Ku mojemu zadowoleniu, The Fall okazuje się zupełnie przyzwoitą i sensowną aplikacją. Oczywiście nie jest projektem tak ambitnym jak wspomniany Bunt, ale mimo to ma rację bytu.

Deus Ex: The Fall (PC)

Scharakteryzowanie The Fall jest dziecinnie proste. Wyobraźcie sobie tylko „zredukowaną”, skróconą i trochę uproszczoną wersję Human Revolution, dostosowaną do technicznych możliwości tabletów/smartfonów. Wyobraziliście sobie? No to macie jasną wizję „przenośnego” Deus Exa. Produkcja opiera się na dokładnie tej samej stylistyce, teksturach i mechanizmach. Z góry więc uprzedzam, że jeśli oczekiwaliście jakichś wyraźnych nowości i większej świeżości, możecie poczuć się zawiedzeni. Jeżeli zaś zadowoli Was ten sam model rozgrywki, tyle że okraszony nowym wątkiem fabularnym - The Fall może okazać się zupełnie satysfakcjonującą przygodą.

Scenariusz nie jest powiązany z historią z Buntu Ludzkości, choć akcję osadzono w tym samym uniwersum. Głównym bohaterem jest niejaki Ben Saxon, były żołnierz sił specjalnych, wplątany w spore „przekręty”, związane z neuropozyną – swego rodzaju narkotykiem, chroniącym organizm ludzki przed negatywnymi skutkami cybernetycznych wszczepów. Nie wdając się w szczegóły, Ben zostanie wmieszany w globalną intrygę, której efekty mogą poważnie zagrozić życiu wszystkich „druciarzy” (a jak pamiętamy, nowoczesne wszczepy są naprawdę w modzie). Protagonista - wraz ze swoją towarzyszką, Alex - spróbuje zapobiec katastrofie.

Deus Ex: The Fall (PC)

Nie wdając się w szczegóły, fabuła prezentuje nadzwyczaj przyzwoity poziom, wcale nie gorszy od historii opowiedzianej w Buncie Ludzkości. Mamy kilku ciekawych bohaterów (także tych złych), fajnie uplecioną intrygę, a w końcu niezłe zwroty akcji. Twórcy zadbali również o przyzwoite dialogi (rozmowy możemy prowadzić różnorako) i w pełni zachowali klimat pierwowzoru. Przedstawiony tu scenariusz wciąga i jest bez wątpienia mocnym punktem The Fall.

Od początku widać, że The Fall zostało dopasowane do możliwości urządzeń mobilnych - zarówno pod kątem interfejsu, jak i grafiki. Ten pierwszy element prezentuje się nieźle, gorzej jest z oprawą wizualną. Łatwo zauważyć, że tekstury są gorszej jakości, ucierpiały modele postaci, okrojono animacje, etc. The Fall nadal wygląda przyzwoicie i powyżej przeciętnej (dużą rolę odgrywa w tym świetna stylistyka), ale nie oczekujcie fajerwerków. Producent mógł też ustrzec się drobnych błędów graficznych, w postaci np. przenikających się tekstur. Z pewnością dało się to doszlifować.

Deus Ex: The Fall (PC)

Mniejsze, choć także pewne zastrzeżenia mam wobec przeniesionego z tabletów/telefonów sterowania. Na komputery osobiste jest ono niemal identyczne z tym znanym z Buntu Ludzkości (poza tym, że w The Fall nie można skakać), ale deweloper nie ustrzegł się dziwacznych błędów. Mianowicie - doświadczyłem licznych „przycięć” za każdym razem, gdy przytrzymałem dwa klawisze ruchu jednocześnie. Chodzenie po skosie od razu kończyło się blokowaniem ruchu, co nie dość, że bardzo utrudniało toczenie bitew, to najzwyczajniej w świecie odbierało komfort rozgrywki. Niekiedy miałem też problem z uaktywnianiem przycisków interfejsu - niby się podświetlały, ale kliknięcia nie wywoływały żadnego efektu. Niedoróbki niby banalne, ale potrafią wkurzyć.


Screeny z Deus Ex: The Fall (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTheCerbis   @   14:38, 26.06.2016
Nie ma tu żadnej Alex, a fabuła jest powiązana, może nie w wielkim stopniu, ale jednak. Poza tym w znalezionych dokumentach są czasem tzw. smaczki odnoszące się do poprzednich części, jak z Guntherem Hermannem czy Adamem Jensenem.
0 kudosJackieR3   @   14:51, 26.06.2016
Hmm.Nie wiedziałem że coś takiego wyszło na PC.Co prawda jestem bardziej fanem pierwszego Deusa niż Buntu Ludzkości z którego fabuła już mi uleciała z głowy.Ale z recki wynika że jakby co to można zagrać.No ale niestety ....do kolejki.