The Last of Us: Remastered (PS4)

ObserwujMam (77)Gram (12)Ukończone (51)Kupię (7)

The Last of Us: Remastered PS4 - komentarze

Offline
Mixo2031 //grupa Wojownicy RPG » [ Żołnierz (exp. 118 / 200) lvl 6 ]0 kudos
Przyznam się, że nigdy nie ukończyłem gry, ale muszę przyznać, że gra jest bardzo interesująca. Grałem w nią na PS3 i tam niestety usunęło zapis, a ostatnio grałem w nią na PS4 i muszę przyznać, że czuję różnicę. Gra wydaje się zdecydowanie płynniejsza, a grafika poprawiona. Gra nie jest łatwa, szczególnie kiedy dochodzi do walki przy niskim stanie zapasów. Osobiście poleciłbym ją osobą, które lubią gry o charakterze przetrwania.



Offline
Benten1908 //grupa Mieszczanie » [ Niewolnik (exp. 1 / 10) lvl 1 ]0 kudos
Witam serdecznie.

Kupilem niedawno TLoU na PS4 i mam pewnien problem, a mianowicie po zainstalowaniu wszystko idzie plynnie, poza chodzeniem grze, praktycznie normalne poruszanie sie jest niemozliwe, postac co chwila staje i sie "zacina", wszystkie inne gry chodza plynnie wiec nie wiem w czym problem, czy poprostu trafil mi sie trefny egzemplarz czy cos innego jest przyczyna?

Ktos moze mi pomoc z tym problemem?
Z gory dzieki!

Offline
petrucci109 //grupa Wojownicy RPG » [ Postowy Huragan (exp. 2684 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
Przyznam, że miałem ogromne oczekiwania wobec tej gry - wszędzie czytałem, że to najlepsza gra na PS3 i w ogóle, więc i oczekiwania były duże.
Gra jest bardzo dobra, ma fajny klimat, świat, bohaterów i nie najgorszą fabułę (chociaż oscarowa to ona nie jest). Bardzo dobrze się przy niej bawiłem, jednak zabrakło mi w niej "tego czegoś" co sprawia, że gra jest genialna i pamięta się ja przez wiele lat...
Czasami przynudnawe wydawały mi się skradankowe etapy.
Dodatek bardzo fajny, chyba nawet lepszy niż sama podstawka.

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8909 / 10800) lvl 13 ]6 kudos
Ktoś ostatnio pisał w pewnym temacie, że "konsole są dla małolatów" - i najpewniej sam takowym mentalnie jest, bo drugiego tak poważnego, tak gorzkiego, a jednocześnie tak bardzo skłaniającego do cieszenia się małymi rzeczami tytułu jak The Last of Us można ze świecą szukać. Tutaj za bohaterami nie wali się połowa świata jak w Uncharted, nie obracają się w gruz tysiącletnie grobowce jak w Tomb Raiderach - zagrożenia są mniejsze, ale realniejsze, groźniejsze dla ludzi, którzy herosami nie są, a których sytuacja zmusiła do podejmowania trudnych decyzji. Zagrożenie ze strony grzyba zmieniającego ludzi w zombie (swoją drogą maczużnik istnieje naprawdę i atakuje mrówki) i świat próbujący jakoś egzystować po największym pogromie naszego gatunku w dziejach to tylko dekoracja, tło dla opowieści drogi, jaka pada udziałem głównych bohaterów - skazanych na siebie Joela i małoletniej Ellie. Początkowo nie darzą się sympatią, ale z biegiem czasu więź między nimi się zacieśnia. To nie jest bynajmniej historia łatwa w odbiorze, przyjemna - śmierć czai się na każdym kroku i zły los nieraz pluje im w twarze, kiedy tylko chwycą się jakiegoś strzępka nadziei na lepsze jutro. Pod tym względem to najdojrzalsza produkcja Naughty Dog - Joel i Ellie to rewelacyjnie nakreślone postaci, głębokie, zmieniające się pod wpływem wydarzeń, niesamowicie realne. Scenariusz poprowadzono do tego stopnia perfekcyjnie, że kiedy pojawia się jakaś mała, dobra rzecz w ich życiu, autentycznie cieszymy się razem z nimi.

Standardowo dla tego studia, The Last of Us to taki interaktywny film, urzekający drobiazgowo dopracowanymi sceneriami, przez które aż żal przebiegać (a czasem trzeba) i niesamowicie płynnymi, kontekstowymi animacjami ruchu. Joel i Ellie sprawiają wrażenie istot świadomych otaczających je środowiska - zakrywają oczy przed ostrym światłem, przyglądają się odbiciom czy charakterystycznym elementom. Poziom przywiązania do takich drobnostek jest wręcz urzekający i sprawia, że naprawdę łatwo uwierzyć, iż śledzimy losy pary bohaterów z krwi i kości, a nie mistrzowsko oskryptowanych zer i jedynek. Czasem iluzję zepsuje zacięcie się kogoś na elemencie otoczenia, ale to rzadkość - przez większość gry łatwo ulec tej ułudzie.

Został mi jeszcze dodatek - póki co grałem dopiero kilkanaście minut, ale zapowiada się znakomicie. Panowie i panie, dla takich gier warto kupić konsolę.

UPTADE: DLC Left Behind również za mną. Koncepcyjnie jest trochę jak Missing Link z Deus Ex: Human Revolution, uzupełnia bowiem pewien wątek z głównej gry, ale też odnosi się bezpośrednio do przeszłości Ellie. Jest jeszcze bardziej kameralne i gdyby nie retrospekcje, byłaby tu znana ze starogreckiego teatru jedność czasu, miejsca i akcji. Zasadniczo to dodatek bardziej narracyjny - przewaga elementów opowiadających historię nad fragmentami pełnymi akcji jest bardzo widoczna. Gra się przez to niespiesznie, poznając więź między łączącą Ellie z najważniejszymi osobami w jej życiu. Wszystko to sprawia, że to jedno z najlepszych DLC do gry, jakie widziałem. Polecam z całego serca - całe szczęście, że jest standardowym elementem remastera.

Offline
dabi132 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Lord Sith (exp. 13423 / 16200) lvl 14 ]1 kudos
The Last of Us oraz Left Behind to fenomenalna gra oraz świetny dodatek. Każda godzina gry to była dla mnie czysta przyjemność, chłonąłem historię opowiedzianą przez Naughty Dog niczym powietrze. Dla takich tytułów warto zakupić konsolę od Sony. Sama fabuła jest znakomicie napisana, widać rosnącą więź bohaterów, od początkowej niechęci do całkowitego oddania i chęci poświęcenia się za tą drugą osobę. Takie dojrzałe gry trzeba wspierać, nie jakieś gierki dla nastolatków. Czekam na dwójkę i mam nadzieję, że zaoferuje równie wysoki poziom co część pierwsza.

Liczba czytelników: 475817, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53795 wątków oraz napisali 675856 postów.