Miał być hit, wyszedł gniot. Jest to nieudolne naśladowanie "Imperial Glory". Jest się niewolnikiem myszy i losowych wyników wybranych przez maszynę. W "Imperial Glory" przy pomocy właściwej taktyki, majac słabszą liczebnie armię, mozna wygrać bitwę (historia zna takie przypadki). W EU III główną rolę w bitwach odgrywa kostka. Jestem zawiedziony tą strategią. Settlersi w wersji na Amigę 500, biją to nieudane dziecię na głowę. Za 150 zł. można kupić kilka innych, ciekawszych strtegii.