Śródziemie: Cień Wojny (PC)

No cóż...
Najzabawniejsze dla mnie jest to, że jeszcze daleeeeeeka droga do premiery - ledwo luty się rozkręcił, a to ma mieć premierę dopiero we wrześniu...
A patrząc na to, na co ludzie zaznajomieni z tym uniwersum zwracają uwagę...
No cóż... Ja nabrałem ochoty na ponowny seans z pierwotną trylogią...

Ostatnio widziałem zdjęcia postaci z tego serialu i cóż... Jedyne, co mi się nasunęło to to, że cieszę się, że filmowa Trylogia powstała jeszcze w czasach sprzed wszechogarniającej politycznej poprawności ponad wszystko... Staram się być tolerancyjny, nie jestem konseratystą, a moje podejście do świata jest dość liberalne. Ale jak widzę współczesne ekranizacje fantasy takie jak ten serial, czy wiedźmin to na prawdę zastanawiam się po co robi się takie rzeczy. Czy na prawdę tradycyjna konwencja tych gatunków nie może być zachowana? Może jestem już stary ale coraz częściej zamiast oglądać te nowe super produkcje z serisów streamingowych wolę sobie wrócić do starych dobrych filmów z lat 80 i 90...

Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził... To co zobaczyłem na teaserze generalnie nie wygląda źle, ale takie niepokojące zmiany to dla mnie policzek w spuściznę autora, który był i zawsze będzie dla mnie wzorem oraz jednym z najwspanialszych pisarzy fantastyki w dziejach ludzkości. Nie mam nic przeciwko dobrze napisanym postaciom, a różnorodność w kontekście kulturalnym, etnicznym, wyznaniowym, aparycyjnym itp. jest mile widziana, jeżeli podlega logice świata przedstawionego. Nie ma problemu, jeśli wszystko jest spójne, ale nie cierpię robienia rzeczy na siłę, byle tylko kogoś zadowolić czy przeforsować swoje poglądy, zwłaszcza jeśli kompletnie nie zgadza się to z oryginalną wizją. Nie podobają mi się takie zabiegi i dlatego mam wątpliwości co do jakości i zgodności nowego serialu Amazona z uniwersum J.R.R. Tolkiena.