The Elder Scrolls VI (PC)

Ironia czy nie, Mądrym jesteś człowiekiem i widzisz co się dzieje z Betshesdą. Nie zawsze błysnę ciekawą myślą lub opinią, Ale moim zdaniem Betshesda, Całkowicie niszczy dwie wspaniałe marki którą są w ich rękach.

Bethesda bardzo opadła z formy to widać na przykładzie w fallouta 4, który z czasem stawał się strasznie nudny. Miejmy nadzieję że wrócą do formy, ale na razie tego nie widać.

Z całym szacunkiem, Dla twojej opinii ale prędzej Zobaczymy Two Worlds 3 niż wracającą do formy Bethesdę.

Kto wie jak się to wszystko rozwinie. Ale dzięki temu mamy o czym gadać. Bukmacherzy powinni zbierać zakłady, jak będzie Bethesda wyglądać za 5 / 10 lat.

Sam osobiście nigdy nie byłem wielkim fanem Bethesdy, wprost przeciwnie - zazwyczaj należałem do obozu krytykującego ich gry. Doceniam rozmach i wielkość świata w Skyrimie oraz fakt, że zapewnia rozrywkę na kilkaset godzin. Nie mogę jednak uciec od wrażenia, że ta gra to dokładnie to samo co Morrowind, Oblivion i Fallout 3, przebrane jeno w nowe "ciuszki". Kompletnie nie trafia do mnie ten model rozgrywki, z wielkim i levelującym wraz z bohaterem światem, co najwyżej poprawną fabułą i pokracznym systemem walki. Jeśli TES VI będzie się wpisywał w ten schemat - a to więcej niż prawdopodobne - to nie zaskarbi sobie mojego serca i portfela.

Bethesda jest w naprawdę ciężkiej sytuacji. Wiedźmin 3 dokonał niemożliwego, osadzając setki świetnych mikroświatów i mikroopowieści w kilku większych, imponujących lokacjach i dorównanie mu chociażby na tym polu będzie niezwykle trudne. Tym bardziej, że rodzimy Wiesiek niejako wyznaczył drogę do tego jak dziś powinno się robić RPG i oldschoolowy model TES-a może nie wzbudzić już takiego entuzjazmu, jak w 2011 roku.

O, to bym z chęcią ujrzał. Muszę tylko dwójkę w końcu przejść.