Battlefield V (PC)

Początek jak z Szeregowca Ryana.

Jest zdecydowanie efektownie i ładnie, ale nie czuje wielkiej chęci by w dniu premiery lecieć do sklepu . Poprzednią częścią mocno się zawiodłem i teraz sceptycznie podchodzę do tej.

U mnie też nie ma chęci kupowania. Bo wygląda delikatnie. Jak nie odświeżony bf1. Gdzie pewnie wycięli masę map i dodadzą w postaci dlc. Więc dwa razy odświeżanego kotleta nie zamierzam kupować.

Aż mi się śmiać zachciało jak zobaczyłem gościa wyskakującego z 2 czy trzeciego piętra i lądującego na nogach po czym przeturlał się. Co raz mniej poważna ta seria się staje i bardziej zaczyna przypominać Call of Duty.

Pierdyliard klatek, strzałów, wozów, scen.... dla mnie ten zwiastun nic szczególnego nie pokazał. Czasami co za dużo, to nie zdrowo.

Film fajny, ale gry niewiele Destrukcja jak zawsze robi wrażenie, a końcówka trailera to ewidentna zapowiedź trybu battle royale ze mniejszającym się kołem ognia. Będę mocno zaskoczony jeśli tego tryby pod jakąkolwiek nazwą zabraknie w grze.

Tylko po co te wszystkie dziwactwa z ostatniego CODa, celowniki itp. Pół biedy jeśli będą tylko w multi, gorzej jeśli zepsują nimi singla.

Nie liczyłbym na singla. Ostatni BF. Był ubogi w singla. Tak samo będzie z tym. A może w ogóle nie będzie kampanii fabularnej.

Kampania dla pojedynczego gracza będzie obecna w nowej odsłonie. Bedzie podobna do tej obecnej w BF1.
Kupowanie Battlefielda w dniu premiery tylko i wyłącznie po to aby pograć w kampanię to wielka głupotą. Ostatnią częścią w której kampania była na świetnym poziomie było Bad Company 2.

Grałem w Bad Company 2, A nawet pamiętam że jakoś wpadła mi za darmo. Czy tam przypadkiem głosu nie podkłada pan Cezary Pazura.