Offline
Ja gram dopiero kilka miesięcy, Gameforge twierdzi, że są Gracze, którzy grają w RoM całe te 4 lata. Może... któż to wie.
Z całą pewnością gra wciąga poprzez swoją interaktywność ze światem gry, a co ważniejsze, z innymi Graczami.
Po tych kilku miesiącach znam tam już pary małżeńskie grające razem oraz pary które powstały po poznaniu się ludzi w grze.
No i oczywiście znajomości wszelkiego typu, takie, które się przeniosły do reala lub nie.
Jednak sama gra jako taka ma bardzo dużo błędów, crash zdarza się praktycznie co dzień, kiedy się gra dłużej niż godzinę, mnie się również dość często zdarza "error" krytyczny, kiedy gra zawiesza mi cały komputer i męczę się kilka minut żeby cokolwiek zrobić.
Świat gry jest różnorodny i każdy znajdzie coś dla siebie - kłopot w tym, że aby zdobywać poziomy postaci, trzeba odwiedzać również te lokacje, które wcale się nie podobają.
Misje do wykonania niestety sprowadzają się głównie do zabijania zwierzątek, niektórych bardzo ładnych i miłych z wyglądu, oraz prawdziwych potworów lub "humanoidów".
Jest mało misji innego rodzaju, przeważnie tych początkowych. Wybrałam rasę Elfa i moja ulubiona lokacja to Wyspa Elfów - tam jest dużo misji "z historią", ciekawie wprowadzających w grę.
Jednak ogólny "wydźwięk" gry, to ponury, germański świat jak z oper Wagnera, gdzie nawet w ładnych miejscach, wśród zielonych dolin, czyha na Graczy śmiertelne niebezpieczeństwo.
Nie w moim stylu i dawno bym nie grała, gdyby nie ludzie, których już zdążyłam polubić.
Z całą pewnością gra wciąga poprzez swoją interaktywność ze światem gry, a co ważniejsze, z innymi Graczami.
Po tych kilku miesiącach znam tam już pary małżeńskie grające razem oraz pary które powstały po poznaniu się ludzi w grze.
No i oczywiście znajomości wszelkiego typu, takie, które się przeniosły do reala lub nie.
Jednak sama gra jako taka ma bardzo dużo błędów, crash zdarza się praktycznie co dzień, kiedy się gra dłużej niż godzinę, mnie się również dość często zdarza "error" krytyczny, kiedy gra zawiesza mi cały komputer i męczę się kilka minut żeby cokolwiek zrobić.
Świat gry jest różnorodny i każdy znajdzie coś dla siebie - kłopot w tym, że aby zdobywać poziomy postaci, trzeba odwiedzać również te lokacje, które wcale się nie podobają.
Misje do wykonania niestety sprowadzają się głównie do zabijania zwierzątek, niektórych bardzo ładnych i miłych z wyglądu, oraz prawdziwych potworów lub "humanoidów".
Jest mało misji innego rodzaju, przeważnie tych początkowych. Wybrałam rasę Elfa i moja ulubiona lokacja to Wyspa Elfów - tam jest dużo misji "z historią", ciekawie wprowadzających w grę.
Jednak ogólny "wydźwięk" gry, to ponury, germański świat jak z oper Wagnera, gdzie nawet w ładnych miejscach, wśród zielonych dolin, czyha na Graczy śmiertelne niebezpieczeństwo.
Nie w moim stylu i dawno bym nie grała, gdyby nie ludzie, których już zdążyłam polubić.