I w tym sęk, ktoś sprzeda dwie gry, kupi jedną nową. Co lepszych tytułów i tak większość się nie pozbędzie, bo napawają duma stojąc na półce. Na to by mogli spojrzeć wydawcy, którzy tak męczą twórców o coraz to nowsze odgrzewane kotlety i "zbroje dla konia". Poza tym to najwięcej kasy tracą na wymyślanie i stosowanie coraz to nowszych zabezpieczeń... Każde z nich i tak zostanie złamane a najbardziej poszkodowany w tej sytuacji jest uczciwy gracz. Sam nieraz miałem sytuacje, że po zakupie oryginału zasysałem sobie pirata/cracka bo szlag mnie trafiał od tych zabezpieczeń. Tym bardziej teraz kiedy w sytuacji gdy chcę sobie w coś pograć muszę być nonstop online... a ja lubię zarwać nockę w deszczową/burzową pogodę gdy net pada, a ja mam grę tylko i wyłącznie dla siebie. Właśnie, tylko i wyłącznie dla siebie. Nie chce wynajmować sobie czasu na granie dostając pudełko warte 10zł gratis, ja chcę mieć grę dla siebie i czuć się dumny z posiadania pudełka. Zacznijcie wydawać gry, a nie zabezpieczenia ze żmudną pracą twórców gratis.