Nie można do końca ufać twórcom bo czasem popadają w "syndrom Piotrka"
(mowa tu oczywiście o Peterze Molyneux). Jednak Rocksteady to studio, które stworzyło mojego ukochanego Batmana: Arkham Asylum, więc jestem w stanie dać im kredyt zaufania
.
Weźmy jednak pod uwagę jeszcze jakąś grę jako przykład.. Hmm. Seria GTA nasuwa się sama, jednak ja powiem Fallout 3. Czy nie można powiedzieć o tej grze, że miała szczegółowy świat? Owszem bywały w niej pustki, ale większość świata była wyładowana różnorakim stuffem, dodającym wiele klimatu, że o miejscówkach nie wspomnę (Megatona <3). Według mnie świat Fallouta był bardzo szczegółowy oraz, tutaj będę strzelał, 5-10 krotnie większy od tego, który będzie w Batmanie: AC. Jeśli wziąć pod uwagę wielkość i szczegółowość bez sprzecznie wygrywa Fallout 3, jeśli jednak wziąć pod uwagę tylko szczegółowość, to rzeczywiście Arkham City może nieźle zawojować ;).