[Recenzja] Limbo

Offline
rewen. //grupa Growi Bohaterowie » [ Batman (exp. 1236 / 1600) lvl 9 ]0 kudos



Obrazek



Z czym to się je?


Zagadki to część życia niektórych z graczy. Uwielbiają oni rozwiązywać, każdy najmniejszy problem i zostawać za to nagradzani. Logiczna platformówka jaką jest Limbo jest świetnym przykładem jak takich graczy wciągnąc na popołudniową sesję przed komputerem. Duńskie studio PlayDead postarało się o to, aby jego produkcja była wymagająca, ostatecznie nazywając tryb rozgrywki trial-and-death (prób-i-śmierci). Gra początkowo została wydana na Xbox 360 i było można ją nabyć w usłudze Xbox Arcade, dopiero rok później ukazała się na PlayStation 3 w usłudze PlayStation Network oraz na PC - Steam.



Obrazek


Co na deser?


W grze sterujemy chłopcem, który pojawia się bez żadnego wytłumaczenia, bez jakichkolwiek wyjaśnień co mamy robić, jaka jest fabuła i czego możemy się spodziewać. Sterowanie jest banalnie proste, aby się poruszać uzywamy strzałek i ‘Ctrl’, który pozwoli nam używać elementów w grze. Startujemy od zera, nie wiedząc nawet jak chłopiec się nazywa, poruszając się po Limbo (otchłan która jest częścią piekła) monochromatycznej krainie, w której musimy odnaleźć siostrę naszego bohatera. W tej niebezpiecznej przygodzie czeka na nas dużo przeszkód, które starają się nas zabić, zaczynając od różnorakich rzeczy, po potwory i inne dzieci. Wszystko to sprawia, że gra jest interesująca, a jej klimat wręcz wsysa nas do środka. Nie można też zapominać o minimalnej ilości dźwięków, dzięki którym możemy uniknąć niespodziewanej śmierci, jak i budują napięcie przed zbliżającą się katastrofą. Świetne połączenie grafiki i dzwięku buduję atmosferę horroru.



Obrazek


Jak to się prezentuje?


Cała ta kraina, w której przyjdzie nam się poruszać jest stworzona jedynie w biało-czarnych odcieniach, dzięki czemu, niektórzy dziennikarze porównują grę do fimu noir mówiąc przy tym, że jest to sztuka. Gra jest dwuwymiarowa więc instyktownie idziemy w prawy, a nasze pole widzenia zasłaniają niekiedy drzewa. Wszędzie panuje półmrok, przez co tło niekiedy zlewa się z pierwszym planem i mamy wrażenie, że zaraz coś na nas zleci. Klimat jaki nas otacza potrafi przerazić samym wyglądem, rzucając niekiedy cienie, przez które aż włosy jeżą się na głowie. Nie da się tego porównać nawet z dzisiejszymi grami, gdzie mamy grafikę trójwymiarową, mimo to potrafi ona zrobić pozytywnę wrażenie i nikt nie powinien mieć żadnych zarzutów co do niedbałości o szczegóły.



Obrazek


W jakich dawkach?


W grze spotkamy ogromne ilości skrzyń, dźwign oraz lin zwisających z drzew czy z metalowych obiektów, które wręcz musimy użyć aby przejść dalej. Na swojej drodze nie spotkamy nic co mogłoby być nieużyteczne. Limbo to teren, w którym napotkamy nie lada trudności, aby odszukać siostrę chłopca, nawet będziemy musieli zmieniać grawitację za pomocą urządzeń. Gra nie daje nam wolnej ręki przez co jest tylko jeden sposób aby przejść dany fragment. W niektórych z tych fragmentów zginiemy nawet kilkadziesiąt razy, lecz to nie zmniejsza zabawy. Savy są tak gęsto porozmieszczane, że nie będziemy musieć zaczynać wszystkiego od nowa, a tylko mały odcinek przed którym zginęliśmy.



Obrazek


Czy jest jadalne?


Upadki z dość dużych wysokości czy przesuwanie większych elementów, nie sprawiają chłopcu trudności lecz gdy przyjdzie nam wpaść do wody, okazuje się, że nasz bohater nie umie pływać, co może na początku lekko irytować, jednak bez tego gra by było zbyt prosta. Nie mamy żadnego paska życia, gdzie moglibyśmy obserwować jak się miewa chłopiec - jest tylko śmierć, jeśli coś zrobimy nie tak jak należy.



Obrazek


Na co natrafimy?


Gra jest podzielona na rozdziały (chaptery), jednak żadnych pasków ich wczytywania, czy cut-scenek nie zobaczymy. Jest to płynna akcja, a jedyny sposób aby zacząć od momentu, w którym chcemy zagrać to wybranie rozdziału z poziomu menu. Zagadki nie są bardzo skomplikowane, lecz sprawiają trudności i każda nasza pomyłka czy zawahanie kosztuje nas życie. Napotkamy wiele sytuacji, w których przyjdzie nam przeklnąc, jednak po tym zmieni się to w główkowanie, aby po chwili przystąpić do akcji i ruszyć dalej, czując satysfakcję. Za każdym razem napotykamy coś nowego, nie ma powielanego schematu i monotonności. Wszystko jest tak rozbudowane, abyśmy nie byli do końca pewni czy nasz plan wypali, niekiedy są to widowiskowe akcję, gdzie udaje nam się przejść na drugą stronę w ostatniej sekundzie, a niekiedy zwykłe sytuacje, w których na nic widowiskowanego liczyć nie możemy. Każdą zagadkę cechuje inny rodzaj jej rozwiązania, przez co gra wciąga i aby ją ukończyć za pierwszym razem, będziemy potrzebować od 4 do 6 godzin. Zakończenie gry następuje niespodziewanie i wielu graczom, może się nie spodobać, lecz nie wpływa to na ocenę końcową, bo tylko ono wyjaśnia nieco fabuły.



Obrazek


Jak smakowało?


Odstraszyć może jedynie cena, która za tyle godzin grania jest dość wysoka, mimo to dostajemy coś naprawdę solidnego i pochłaniającego, na co warto wydać pieniądze. Gra jest naprawdę świetna i może spodobać się jedynie graczom o niezbyt mocnych nerwach, którzy po paru nieudanych próbach, rzucą klawiaturą o ścianę.


Ocena: 9/10



Liczba czytelników: 475820, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53799 wątków oraz napisali 675868 postów.