Cześć, szykuje się nam sporo premier, a z nimi seria wymagań sprzętowych.

O ile z GPU, Ramem nie mam problemu z analizą wymagań, to już z moim CPU w leciwej technologii już tak.
Mój procek, to Intel Core i7 4770 [3.40 GHz].
Sporo wymagań podaje jako minimum nowsze procki, na innym sockecie [np. Intel Core i7-6700 lub AMD Ryzen 5 1600].

Macie jakiś patent do upewniania się, że procek podoła?
Ja osobiście korzystam ze stron porównujących wydajność obydwu - choć czuję, że nie zawsze się to sprawdza.
Pozostaje jeszcze przejrzenie netu (fora / YT), by sprawdzić, czy ktoś już odpalał daną grę na moim CPU - to nie sprawdzi się natomiast w przypadku premier.

Jakieś sugestie?

Ja często korzystam z tej strony. Jak dotąd dawała dobry ogląd na sprawę.

Tool twierdzi, że w Cyberpunk Phantom Liberty nie zagram przez procek
Minimum: Core i7-6700, ja mam i7-4770 CPU @ 3.40GHz.

No i z tym nie jestem pewien. Mam wrażenie, że to nie będzie przeszkoda, jeśli w podstawkę grałem na wysokich.

Wiesz, w ostateczności grę możesz zwrócić, wystarczy limitu czasu nie przekroczyć. Niemniej z tego co widzę, to gra i dodatek mają jednak różniące się wymagania sprzętowe i dobrze chodząca podstawka jeszcze gwarantem nie jest.

Ja mam procesor I7 4790 i gram w co chce. Kupiłem ostatnio Need for Speed Unbound i gram na ustawieniach wysokich w 30 fps. To że gra nie spełnia wymagania procesora nie znaczy że gry nie uruchamisz.

Niestety wszystko kosztuje i trzeba z niektórych żeczy zrezygnować. Ostatnio robiłem modernizacje PC za max 3000 zł i się idealnie zmieściłem z kodami rabatowymi zapłaciłem 2444 zł. Mój PC możecie zobaczyć na moim profilu.

. Redzi ostatnio poinformowali, że idzie upgrade do CP77, który podniesie wymagania (i chyba zrówna je z DLC), więc stąd też moje obawy. Zwrócić grę to można... o ile się kupi ją bezpośrednio na Steam.

Zaczynam powoli oswajać się z myślą o wymianie płyty + CPU + RAM'u. Przeraża mnie jedynie trochę konieczność reinstalacji Windowsa (a może nie będzie to konieczne?)

Przeniesienie dysku z systemem powinno obyć się bez większych problemów, o ile masz licencje nie oem. Czasami trzeba pogrzebać w biosie oraz "zgłosić" to na Twoim koncie ms.

Kurcze, mam OEM. Do tego jest to licencja na Win 8 aktualizowana do Win 10...
I tego się właśnie obawiam, że unieruchomię kompa na dłuższy czas.

Rynek używanego softu się znacząco skurczył, jednak gdyby zakupić (oczywiście nie z aledrogo) używkę np win 10 pro. Zrobić podmiankę co nie powinno mieć wpływu na soft zaimplementowany na dysku. Ja zrobiłem tak z kompami dzieci, tyle tylko że zaraz przeskoczyłem na win 11. Oczywiście jest małe ale. Czasami ms ma problem z używanymi systemami. Firmy które skupują polizingowy sprzęt, często biorą to paletami. Soft z "trupów" odsprzedają osobno (umowa sprzedaży obejmuje hardware i software, acz nie zawsze) problemy występują gdy zachodzi to nie zawsze 🙂

Licencję OEM od dłuższego czasu można przenosić, więc to nie problem. Tylko wcześniej trzeba dezaktywować na starym sprzęcie. Najlepiej zadzwonić na infolinię Microsoftu i dopytać, to powiedzą co i jak.

System zawsze warto postawić od zera po zmianie CPU i płyty, tu nie ma co przenosić bo za duży syf się zrobi.

Co do CPU - i7 4770 to już słaby proc, przede wszystkim mocno kuleje wydajność pojedynczego rdzenia, do tego przestarzały zestaw instrukcji. Pod nowe bardziej wymagające gry to już lipa.

Na dziś jak ma być w miarę po taniości to warto rozglądać się za Ryzen 5 5600 (~ 600 zł) + jakaś płyta B550 z promki (np. MSI B550A-Pro - ~ 450 zł) + do tego od razu 2x8GB DDR4 3600 MHz CL16 czy taniej CL18 (300-400 zł). Alternatywnie Intel i5 12400F + jakaś płytka B660, np. Asus PRIME B660M-A D4. Intel jest z 3-5% wydajniejszy, ale też nieco droższy.

Z tego co widzę masz RTX 2060 więc z tym CPU będzie fajny duet i w 1080p spokojnie pograsz jeszcze przez dłuższy czas na przyzwoitych detalach w nowości.