Zamiast PS5 Pro czy czego tam bardziej wolałbym przenośną konsolę od Sony Pod warunkiem, że wyciągnęliby wnioski z nie do końca trafnych decyzji podjętych w związku z PS Vita.

Remote Play już może przybrać formę przenośnej konsolki, jeśli ktoś dokupi sobie do telefonu bardzo drogi Backbone, ale ponoć samo granie w ten sposób jest takie sobie.
Też wolałbym true handhelda jak PSP czy Vita, choć nie ukrywam, że z mojego punktu widzenia ciekawym eksperymentem była Xperia Play - szkoda, że pomysł nie chwycił, bo koncepcyjnie udanie łączył bycie telefonem i platformą do grania.

Biorąc pod uwagę obecną politykę Sony (Pay has no limit) I obecność już na ry ku odblokowanego, porządnego i dobrze wspieranego przed producenta i spolecznosc Steamdecka, to handheld od Sony wydaje się tak samo trafionym pomysłem jak PS Vr2 za 3000 zł.
Ktoś to kupi, ale sukcesu komercyjnego nie będzie, nie kiedy są już lepsze i tansze produkty na rynku.
Znając Sony cena tez byłaby dużo wyższa niż podstawowego decka. To już nie ma sensu, przespali temat.

Dzisiaj, żeby się wbić w rynek trzeba dawać kawał dobrego sprzętu, solidne wsparcie i to wszystko jak najtaniej jak Steamdeck czy w VR Oculus Quest 2 (za 1800 zł w Mediamarkt, obok PS VR 2 za 3100 zł...).
Sony jest zbyt chytrym i chciwym korposem, żeby wydać dobrze wyceniony hardware, nie z tym obecnym prezesem.

Ten markę PlayStation monetyzuje jak banki polisolokaty swego czasu. Spienieżaja swoją pozycję i tylko czekać aż ludzie zaczną to dostrzegać, że są strzyżeni jak nigdy dotąd i dostają w zamian tak mało jak nigdy dotąd.
PS5 nie kupiłem i to pierwsza konsola Sony, która wzbudzą u mnie ekscytacje, ale negatywną.