Jak myślicie to zaganienie dla ekologów czy raczej cykl planety?

Chodzi o ocieplenie? Jak dla mnie moze być , nie lubie zimna. śnieg tak , ale mógłby byc ciepły...
A na te zmiany bezposrednio wpływa działalność człowieka na tej pieknej planecie. Tak słyszałem na Discovery.

Tu skolei nie dokońca sie zgodze podobno spaliny dymy i takie tam to ledwie 5% całkowitego wpływu na atmosfere

Ja bym Polemizował. Spaliny, freon z lodówek itp to jakies 20 % reszta to naturalne zachowanie środowiska <chyba> zreszta kiedys na naszych terenah tempertaura przez XXXX lat nie była większa niż -20 stopni C , chodzi mi tu o zlodwoacenie i wtargniecie londolodu.

Dołanczam sie do przedmówcy
Mam identyczne zdanie

Do tych przyczyn tego zjawiska trzeba dodać wycinanie lasów na globalną skale. Najwięcej lasu wycina się w okolicach Amazonki. To stopniowy zanik tych "zielonych płuc ziemi" ma duży wpływ na powstawanie dziwnych anomali klimatycznych. Tak gdzieś usłyszałem/przeczytałem... Człowiek jest istotą siejącą zniszczenie i choć sam o tym nie wie , dąży do samozagłady. A wszystko w imię zdobycia kilku dolarów i zaspokojenia chęci posiadania dóbr materialnych. Jednak to nie będzie problem naszego pokolenia. Proces ten jest rozłożony na wieki. Nie chce tu powiedzieć ze mnie to wali, ale panikować nie będę. Moja pojedyńcza jednostka nic tu nie zmieni. Mój sprzeciw nie otworzy oczu wielkim tego świata. Oni sa madrzejsi i dlatego głosy innych maja w d***pie.

Jeśli bedziemy wycinac drzewa wkrotce nie bedzie czym oddychac a efekt cieplarniany zmienui naszą planetę w piekarniik

O bożeee....tak sobie czytam tą jakże mądrą rozmowe i sie zastanawiam kiedy ktoś wypali z jakimś głupim tekstem a tu prosze....gregorian... Rozwaliłeś mnie chłopie

he he...Ma sie to cos 8)

Ja tylko tak dodam że wspieram tres McCloude

A tak poza tym to te dwa posty wyzej do OT