Hehe kadzy z nas ma jakiś niechlubny rekord, ja swojego nie zdradze, ale przyznam, że 6 dni przed kompem to jest wyczyn, tylko jakoś nie moge uwierzyć ze nie spałeś wogóle przez ten czas. Ludzki organizm by tego nie wytrzymał.
O, wiesz może to możliwe , chociaż wątpie, że nie spał wogóle przez ten czas. W każdym razie rekordem guinessa w ,,nie spaniu,, jest 283 godziny czyli 11 dni Dobra ... nie jestem aż taka genialna, źródło inf: wikipedia ;)
Pewnie odwodnienie Dla mnie to juz trzeba być wariatem, żeby nie spać więcej niż 2 doby. No bo to że sie tam nie śpi jedną noc to w sumie nic strasznego.