We Happy Few (XBOX One)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (1)

Graliśmy w We Happy Few - niby BioShock, ale trochę Dishonored (XBOX One)


Materdea @ 13:55 10.08.2016
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Jednym ze sposobów na dalszy byt w Wellington Wells jest przeszukiwanie absolutnie wszystkich pojemników, kontenerów, szafek oraz regałów. Choć nasz ekwipunek ma ograniczoną pojemność, to możemy go poszerzać dzięki specjalnym przedmiotom, które również znajdują się w losowych miejscach na mapie. Zatem, tak czy owak, deweloperzy zmuszają nas do eksploracji.

Jednak takie beztroskie myszkowanie nie uchodzi uwadze innych mieszkańców. Z racji tego że świat w We Happy Few jest generowany proceduralnie (czyli - plus minus - losowo, choć niektórzy poddają pod dyskusję tę definicję), to po każdej wizycie w utopijnym miasteczku zmienia się układ budynków oraz pozostałych elementów, przez co każda przygoda jest na swój sposób unikatowa. Idzie za tym również to, że w jednym z opuszczonych domów, nieposiadającym pierwotnie lokatorów, za drugim razem takowi się pojawią, przez co zbytnia pewność siebie niejednokrotnie może sprowadzić na nas kłopoty.

W grze możemy poruszać się na dwa sposoby - albo przybrać postawę agresora, który nie zawaha się strącić głowy przeciwnika, albo też - po prostu - kucając. Bohater posiada specjalny tryb poruszania się, w którym ciężko jest go wykryć, lecz zmniejsza się wówczas jego mobilność. Również samo otoczenie pomaga wielbicielom przemykania za plecami wrogów, ponieważ Arthur może schować się w niemal każde miejsce, które posiada minimalne wgłębienie - śmietnik, szafa czy nawet łóżko. A konkretniej to pod łóżkiem. Gdy z kolei zdecydujemy się na otwartą konfrontację, to musimy pamiętać o tym, że nasza broń ulega zniszczeniu, a wzięcie do ręki nowej (chociażby z ekwipunku) trwa określony czas, więc możemy zostać bardzo szybko sprowadzeni do parteru.

Screeny z We Happy Few (XBOX One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTheCerbis   @   16:16, 14.08.2016
Ja czekam na pełną wersję na PC. Już z rok temu widziałem, że gra jest w produkcji i już wtedy wyglądała świetnie. Mi osobiście kojarzy się jeszcze z Sir, You Are Being Hunted i The Ship.
0 kudosMicMus123456789   @   16:28, 14.08.2016
Gra zapowiada się świetnie, a klimat aż wylewa się z ekranu.