Deluxe Ski Jump 4 - beta test (PC)
Zidan @ 12:31 07.03.2011
Wprawdzie od premiery ostatniej części Deluxe Ski Jump minęło już dobrych 7 lat, ale Jussi Koskela – jak widać – nie porzucił swojego słynnego projektu i uraczył nas internetową wersją beta czwartej odsłony DSJ.
Wprawdzie od premiery ostatniej części Deluxe Ski Jump minęło już dobrych 7 lat, ale Jussi Koskela – jak widać – nie porzucił swojego słynnego projektu i uraczył nas internetową wersją beta czwartej odsłony DSJ. Już sama beta pokazuje, że zdolny Fin nie poszedł na łatwiznę i dostarczył nam dość mocno unowocześnioną produkcję, w związku z czym zobaczmy, czego nowego możemy oczekiwać po czwartej odsłonie „skoków”.
Zacznijmy od pytania najbardziej nurtującego wszystkich sympatyków DSJ: jak teraz wygląda system skoków? Naturalnie, zupełnie inaczej niż w poprzednich odsłonach gry. Wprawdzie manipulowanie lotem nadal ogranicza się do unoszenia bądź opuszczania skoczka stosownymi ruchami myszy, ale już na pierwszy rzut oka można zobaczyć, że Koskela postawił na zwiększenie realizmu zabawy. Podczas lotu należy bowiem wykonywać zdecydowanie delikatniejsze i subtelniejsze manewry niż miało to miejsce wcześniej, by naszego podwładnego nie wychylić za bardzo w którąś ze stron. Jeśli bowiem nieco „przedobrzymy”, nasz zawodnik niechybnie przekoziołkuje w powietrzu i z impetem wyląduje na skoczni (na ogół w pozycji horyzontalnej). Można przy tym zauważyć znacznie ulepszoną fizykę lotu, co dodatkowo potęguje doznania płynące z zabawy.
Wersja beta oferuje nam jedynie dwie skocznie do wypróbowania, tj. obiekt w Lahti (130m) i w Lillehamer (138m). Rozmiarami więc są raczej zbliżone do siebie i ciężko na dzień dzisiejszy stwierdzić, jak dużych obiektów możemy się spodziewać w wersji finalnej (chociaż śmiało podejrzewam, że rozrzut będzie taki sam jak w DSJ 3). Trzeba natomiast zwrócić uwagę na wzbogacone krajobrazy rozciągające się za skoczniami. Koskela wzbogacił je o występującą infrastrukturę, subtelnie ulokowaną na różnych pagórkach, w towarzystwie bogato rozsianych drzew, etc. Wprawdzie owe domostwa wyglądają jak typowe domki z tektury i nie grzeszą detalami, ale trudno oczekiwać zaawansowanych technologii graficznych. Ciężko też na to narzekać, bowiem wszystko zaprojektowane zostało estetycznie i mimo prostoty wygląda jak najbardziej sympatycznie i przyjemnie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler