World of Tanks (PC)

ObserwujMam (165)Gram (163)Ukończone (21)Kupię (1)

World of Tanks - beta test (PC)


Redmeer @ 14:32 10.09.2010
"Redmeer"



Czynnikiem mającym duże znaczenie jest też używana amunicja. Zwykle mamy do wyboru 3 jej rodzaje: standardowy, o uśrednionych współczynnikach penetracji i obrażeń, przeciwpancerny, o równie dużej mocy jak poprzednik, ale o dużo lepszej przebijalności oraz burzący, o potężnych obrażeniach, ale niskiej penetracji pancerza. Do tego dodano jeszcze specjalne modyfikacje stałe i tymczasowe. Możemy permanentnie doposażyć nasz wehikuł w usprawniacze, co prawda dające na polu bitwy pewną przewagę (dla przykładu – 10% krótszy czas ładowania, 15% do twardości pancerza czy stabilizator o 20% zwiększający skupienie pocisków), ale też cholernie drogie. Tańszym rozwiązaniem są dopałki na jedną bitwę – za parę tysięcy kredytów możemy wzmocnić moc silnika, zamontować dodatkowe moduły przeciwpożarowe czy specjalny zestaw naprawczy, pozwalający w dowolnym momencie walki zreperować uszkodzoną część. Tyle ogólników, przejdźmy do prezentacji klas czołgów.

Zaczynamy od lekkiego czołgu z początku II WŚ. Zależnie od preferencji, możemy wybrać między opcją radziecką i niemiecką. To dwie główne, acz nie wszystkie, frakcje w grze. Są jeszcze czołgi brytyjskie, dostępne tylko za walutę Premium (o tejże napiszę trochę niżej). Tendencja jest następująca: Niemcy mają maszyny wytrzymałe, z bardzo dobrymi działami. Rosjanie zachowują większą mobilność kosztem pancerza i siły ognia. Balans pomiędzy poszczególnymi czołgami jest bardzo dobry, choć w bitwach nie stosuje się podziału „My kontra Oni” – w jednej drużynie zawsze są "tanki" z obu obozów. Klasy czołgów podzielono na "tiery". Zaczynamy, oczywiste, pierwszym. Tutaj wyboru nie ma – po jednej puszcze dla każdej nacji. Jednak po kilku bitwach zdobywamy trochę kredytów i doświadczenia, co pozwala nam odblokować "tier" drugi. Tutaj robi się o wiele ciekawiej, gdyż zarysowuje się wyraźny podział na trzy klasy maszyn: czołgi, niszczyciele czołgów i artyleria. "Tier" drugi jest zarazem ostatnim, który kwalifikuje się do rozgrywki w ramach bitwy rekrutów. Dalej już wszystko leci do jednego wora – bitwy standardowej. Jest tak dlatego, że taki Leichttraktor ze swoim 20mm działkiem zostałby rozniesiony w puch przez każdy czołg, od "tieru" 3 począwszy. Rozwiązanie to pozwala cieszyć się zabawą również tymi najsłabszymi, z technicznego punktu widzenia, maszynami.



Przybliżmy może nieco każdy rodzaj pojazdów dostępny w World of Tanks. Głównym są rzecz jasna czołgi – poprowadzimy zarówno lekkie puszki jak i potwory ważące ponad 100 ton. Najlżejsi przedstawiciele tejże klasy albo są tak nisko w hierarchii, że biją się tylko w ramach bitwy rekrutów, albo służą w normalnym boju do dwóch rzeczy – wskazania własnej artylerii pozycji wroga oraz eliminacji wrogich dział. Pomimo tego, że mają cienki pancerz i „zabawkowe” działo, to dzięki szybkości i zwrotności są trudne do trafienia dla większych braci i śmiertelnie niebezpieczni dla samobieżnej artylerii, mało zwrotnej i strzelającej kilkoma pociskami na minutę. Średnie czołgi mają za zadanie wspieranie powolnych „ciężarowców”. Dość szybkie i dobrze uzbrojone, w grupie mogą zniszczyć każdy cel. Mobilność jest szczególnie przydatna w walce z niszczycielami czołgów, z przyczyn, o których przeczytacie za chwilę. Elitą czołgowej braci są puszki najcięższe, wyposażone w działa o mocy zdolnej położyć każdy inny pojazd plackiem na glebie. Nie są zbyt ruchliwe, ale za to bardzo wytrzymałe na ostrzał. A jak który przydzwoni ze swej pukawki, to zwykle wróg gryzie piach i wącha spaleniznę.

Screeny z World of Tanks (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJakubkob   @   19:13, 10.09.2010
Osobiście grałem w betę i jest naprawdę fajna.
0 kudosCzesiuGM   @   10:42, 15.09.2010
Gra zapowiada się znakomicie. Gram w betę i jestem pod wrażeniem tego, co stworzono. Plus dla twórców za to, że mimo iż jest to wczesna wersja, da się w nią grać! Szczęśliwy
0 kudosradziu1980   @   20:09, 27.09.2010
Może być niezły byle sterowanie i fabuła była OK.Czołgi podobały mi się w misjach Call of Duty.