GC '09: Mafia 2 - pierwsze spojrzenie (PC)
Po kilkudziesięciosekundowej wymianie ciosów Vito żegna się z niezwykle wdzięczną dziewczyną, wsiada do samochodu i rusza po swoje dokumenty. W tym momencie deweloper zaznacza, że wszystkie misje są do pewnego stopnia skryptowane. Tzn. wygląda to tak, że zadania możemy realizować tylko w określonych warunkach i konkretnej porze dnia. Oczywiście progresja dnia i nocy jest nadal obecna, ale deweloper chce uniknąć sytuacji, w których misje „skradane” wypełniamy przy pełnym świetle. Dlatego też zadanie, którego jesteśmy świadkiem podczas demonstracji można wykonać tylko wieczorem. Oczywiście nie ma w tym nic złego, kontrolowanie otoczenia pozwala bowiem na znacznie dokładniejsze budowanie atmosfery i wiarygodności świata (vide misja na farmie w pierwszej części Mafii).
Dojeżdżamy wreszcie do apartamentu Giuseppe. Tam na schodach spotykamy znajomego, tym razem jest nim Steve. Nie będzie zaskoczeniem dla nikogo fakt, iż Steve oferuje nam zlecenie. Za jego realizację możemy zainkasować równe 500 zielonych, Vito bez zastanowienia przyjmuje więc ofertę. Kumpel Steve’a chce aby ktoś zajął się samochodami konkurencji, które od pewnego czasu przysparzają mu kłopotów. Wystarczy je po prostu puścić z dymem, a jedyny haczyk to jak najmniejsze straty w ludziach. Wychodzą z mieszkania Giuseppe, Vito zabiera jakąś broń i gotowy do walki rusza na misję.
Po wyjściu z budynku natrafiamy na dwóch rabusiów. Oboje z nożami w rękach, grożą nam, że jeśli nie oddamy posiadanych pieniędzy, to krótko mówiąc, dostaniemy kosą pod żebra. Vito bez zastanowienia sięga po broń i nie marnując amunicji odgania oszołomów. Niestety cały proceder zwraca uwagę pobliskiego gliniarza. Ten postanawia więc zareagować. Vito w tym momencie otrzymuje trzy możliwości. Może przekupić policjanta, spróbować uciec lub po prostu zaserwować mu kulkę w łeb. Deweloper zdecydował się na ucieczkę. Sprintem zaczyna więc biec w dół ulicy, by po chwili przeskoczyć przez płot i ukryć się za pobliskim koszem na śmieci. Jako, że stróż prawa nie zauważył popisu, nie wie gdzie Vito się przyczaił i traci jego trop. Przyznam szczerze, że 2K Czech bardzo naturalnie odzwierciedliło cały pościg. Nie spodziewałem się, że gliniarza będzie tak łatwo zgubić. Gra nie stosuje żadnych tanich tricków w stylu znaczników na radarze, których przekroczenie powoduje zgubienie ogona – aby uciec wystarczy się po prostu schować. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie znikło. Jako, że nasz rysopis został rozesłany do wszystkich okolicznych smerfów musimy zmienić swój image. W tym przypadku nie ma nic lepszego jak sklep z ciuchami. Vito zmierza więc do jednego z nich i przywdziewa elegancki garnitur. W tym momencie wskaźnik policyjnego zainteresowania znika, umożliwiając swobodne spacerowanie ulicami Empire Bay.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler