Mafia II - beta-test (PC)
Nie wiem czy wielu graczy byłoby w stanie wymienić grę w mafijnych klimatach, której udało się przebić kultowe już dzieło studia Illusion Softworks. Mafia: The City of Lost Heaven to w teraźniejszych kategoriach prawdziwy dziadek, tytuł ma za sobą blisko 8 lat rynkowego bytowania, a do dnia dzisiejszego chętnie sięgają po niego zarówno starzy wyjadacze, jak i zupełnie nowi amatorzy wirtualnej rozrywki. W czym tkwi magia projektu? Ciężko wymienić jeden element, jest ich bowiem całe mnóstwo. Wystarczy wspomnieć o filmowej wręcz fabule, świetnym głównym bohaterze, genialnym mafijnym klimacie oraz wspaniałej, jak na tamte czasy oprawie audio-wizualnej. Tak po prawdzie, nawet wydany wiele później The Godfather nie był w stanie wygrać z wizualną stroną Mafii. Dopiero kolejne edycje GTA ją zdeklasowały. Czy teraz przyszedł czas na zemstę? Czy będziemy mieć nowego króla gangsterkich gier akcji? Muszę przyznać, że po spędzeniu z grą blisko 10 godzin, jestem przekonany, że po premierze obok jej pudełka nikt nie powinien przejść obojętnie. Mamy do czynienia z dziełem wybitnym, dopracowanym w praktycznie każdym aspekcie, wciągającym jak diabli. Miast rozpływać się w zachwytach, przedstawię Wam kilka konkretów z wersji beta, w którą miałem przyjemność grać.
Jako że nie jest to jeszcze finalny produkt, jedynie fragment rozgrywki był dostępny. Konkretniej mówiąc, cztery dość rozbudowane kawałki głównego wątku fabularnego, przedstawione w formie rozdziałów. Każdy z nich to szereg misji, których wykonywanie pcha gracza w stronę zakończenia opracowanej przez Czechów historii. Mafia II, w przeciwieństwie do GTA nie jest nastawiona głównie na swobodne poruszanie się po mieście i w zasadzie zbijanie bąków. Projekt Illusion Softworks wyróżnia się tym, że jego podstawowym elementem jest ciekawa, rozbudowana i napędzająca zabawę fabuła. Mamy pełno filmów przerywnikowych, interesujące zwroty akcji, charakterystycznych bohaterów, a wszystko ma jakiś cel. Podczas zabawy śledzimy w zasadzie życie naszego bohatera, przeżywając z nim wycinek jego własnej historii. Widzimy jak zmienia się otaczający go świat, jego status społeczny, a także wygląd. Jest to o tyle ważne, że cała gra skupia się właśnie na naszym herosie - Vito Scaletta – a nie, na jakiś tam porachunkach pomiędzy gangami i gromadzeniu funduszy, tylko po to, by kupić helikopter i następnie zrobić zadymę na środku Manhattanu. Oczywiście podobne zachowania są w grze realne (z wyłączeniem helikoptera), aczkolwiek nie ma się co oszukiwać, Mafia II to nie GTA IV. To gra znacznie głębsza, ociekająca klimatem filmów mafijnych i nastawiona na pewne, dość unikatowe doznania.
Jak wspomniałem, głównym bohaterem jest niejaki Vito Scaletta. Młody mężczyzna, który powraca z frontu drugiej wojny światowej w swoje rodzinne strony. Powrót nie jest niestety związany z końcem służby, wynikłym z zakończenia konfliktu. Wizyta spowodowana jest swego rodzaju rekonwalescencją po ranie postrzałowej. Vito spędza kilka miesięcy w szpitalu, a następnie otrzymuje możliwość odwiedzenia rodziny, z której korzysta. Jedną z pierwszych osób jakie spotyka jest jego kumpel Joe. Po krótkiej rozmowie, Joe chwyta za telefon i załatwia naszemu protegowanemu specjalne papierki, w których w wyniku szemranych interesów ze służbą zdrowia pojawia się wpis, mówiący o tym, że Vito jest niezdolny do dalszej walki. Chwilę później jesteśmy już w domu i dowiadujemy się, że sytuacja nie jest zbyt wesoła. Ojciec narobił jakiś długów, a później odszedł w niebiosa, pozostawiając problemy na głowie matki i siostry Vito. Jako że jesteśmy gentelmanem, nie możemy pozwolić, by naszym kobietom się cokolwiek stało i bierzemy sprawy we własne ręce.
Jedna z pierwszych misji, jakiej się podejmujemy, jest dość standardowa jeśli chodzi o gry z gatunku, do którego należy również Mafia II. Musimy po prostu udać się w określone miejsce, zgarnąć zaparkowany tam samochód i przywieźć do pasera, który następnie opchnie go komuś za pokaźną sumkę pieniędzy. W ten sposób zarabiamy pierwsze grosze, które następnie inwestujemy, rosnąc w siłę i zdobywając coraz szersze uznanie pośród mafijnego świata.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler