Tom Clancy's Rainbow Six: Vegas 2 (PC)

ObserwujMam (167)Gram (58)Ukończone (53)Kupię (20)

Tom Clancy\'s Rainbow Six: Vegas 2 (PC)


Janek_wad @ 00:00 19.02.2008
Marcin "Janek_wad" Janicki


Wszystkich, którym podczas gry w poprzednią odsłonę serii nie podobali się wykreowani przez twórców bohaterowie, ucieszy zapewne fakt, iż teraz sami będą mogli stworzyć swoje wirtualne ego. Cały system formowania nowego herosa, określony przez autorów programu jako Persistent Elite Creation, wygląda dość ciekawie, a i ilość dostępnych opcji wydaje się być na tyle wystarczająca, by bez jakichkolwiek ograniczeń wysmażyć takiego twardziela, jaki tylko nam się zamarzy. Edycji podlegają: twarz i wszystkie elementy ekwipunku antyterrorysty, które widoczne są podczas rozgrywki. Programiści z Montrealu zaimplementowali nawet możliwość wyboru płci, więc grające kobiety nie powinny czuć się dyskryminowane ;).



Niezwykle ciekawym nowum wydają się być punkty doświadczenia, które otrzymywać będziemy w każdej kolejnej misji. A punkty, cóż … jak to punkty. Skoro już je zdobywamy, to nie tylko i wyłącznie po to, by pochwalić się znajomemu dwoma tysiącami „xp-ów” natrzepanych w danej lokacji. Za „wystrzelane” punkciki dostawać będziemy określone rangi, które są swego rodzaju odpowiednikiem rpg-owych poziomów doświadczenia. Wyższe rangi pozwolą nam na dostęp do unikatowych elementów ubioru, takich jak na przykład nowe kamizelki, buty, kaski itp., itd. Lepszy strój pozwoli na prowadzenie bardziej efektywnej walki z przeciwnikiem. Przykładowo, kamizele charakteryzują dwa dziesięciopunktowe wskaźniki: ochrona oraz mobilność. Oczywistym jest, że im wyższa wartość owych współczynników, tym lepszy dany pancerz. To jednak jeszcze nie wszystko. Mamy jeszcze coś, co panowie programiści nazwali Zaawansowanym Systemem Rozwoju Umiejętności Bojowych. Nazwa może i nieco skomplikowana, aczkolwiek w praktyce wygląda to wszystko bardzo prosto. Za wykonywanie określonych zadań taktycznych dostawać będziemy punkty, które zaliczone zostaną do jednej z trzech kategorii: Close Quarters, Assault lub Marksmanship. W przypadku pierwszej z nich premiowane będą akcje prowadzone na krótkim dystansie, tudzież efektywne korzystanie z tzw. flashbangów oraz granatów dymnych. Jeśli zaś zdołasz zabić kilku przyjemniaczków w krótkim odstępie czasu, bądź odwalisz jakąś efektowną i skuteczną akcję z granatem lub np. C4, gra naliczy Ci punkty do Assault. Ostatnia kategoria, jak sama zresztą nazwa wskazuje, spodoba się tym wszystkim, którzy faworyzują bronie snajperskie. Lubisz likwidować wrogów z dalszej odległości, a efektowne headshoty to dla Ciebie chleb powszedni ? Jeśli tak, zapewne bardzo szybko osiągniesz poziom mistrzowski w kategorii Marksmanship.

Teraz padnie zapewne nieśmiertelne pytanie, ubóstwiane przez pewnego serialowego bohatera: „Panie, a co ja z tego wszystkiego będę miał ?”. Już spieszę z odpowiedzią. Każda punktowana akcja przybliża nas do osiągnięcia kolejnego stopnia wtajemniczenia w danej dziedzinie, a to z kolei równoznaczne jest ze zdobyciem nowej broni (tak a propos, w Vegas 2 dostaniemy w swe łapki 11 całkiem nowych narzędzi zniszczenia). Przykładowo, awansując na nowy poziom w kategorii Marksmanship, możesz odblokować karabin szturmowy bądź snajperkę. Tak więc, tylko i wyłącznie od gracza i obranej przez niego strategii walki zależy, jakim arsenałem zniszczenia dysponował będzie jego team w następnych misjach.



Zmiany nie ominą także multiplayera. Niezwykle ciekawie prezentuje się tryb kooperacji, dzięki któremu naszych wirtualnych towarzyszy – kierowanych w single player przez komputerowe AI – zastąpić mogą inni gracze. Stawiając serwer w co-op, automatycznie otrzymujemy status dowódcy teamu, a nasi znajomi w dowolnym momencie mogą dołączyć się do gry, obejmując kontrolę nad sterowanym dotychczas przez maszynę antyterrorystą. Oczywiście, w multi aktywne są: system zdobywania punktów doświadczenia i umiejętności oraz wszystkie bonusy zdobyte w singlu. A co z pozostałymi trybami rozgrywki przez sieć ? Mamy dwa nowe: Demolition oraz Team Leader. Ten pierwszy przypomina „Bomb/Defuse” z Counter Strike’a. W wielkim skrócie: są dwie drużyny, z których jedna posiada bombę. Ładunek można aktywować tylko i wyłącznie w określonych miejscach (dwa na mapę). Jeden team dąży do podłożenia „paczuszki”, drugi zaś ma za zadanie ją rozbroić. Team Leader z kolei, polega na ochronie przywódcy ekipy i doprowadzenia go do wyznaczonego punktu kontrolnego, bądź ustrzelenia lidera drużyny przeciwnej i wszystkich jego towarzyszy.

Screeny z Tom Clancy's Rainbow Six: Vegas 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?