Tom Clancy's Rainbow Six: Vegas 2 (PC)

ObserwujMam (167)Gram (58)Ukończone (53)Kupię (20)

Tom Clancy\'s Rainbow Six: Vegas 2 (PC)


Janek_wad @ 00:00 19.02.2008
Marcin "Janek_wad" Janicki

Seria Rainbow Six przez wielu uznawana była za zdecydowanie najlepszą taktyczną grę akcji, jaką kiedykolwiek widziały czytniki naszych poczciwych pecetów. No właśnie, była.

Seria Rainbow Six przez wielu uznawana była za zdecydowanie najlepszą taktyczną grę akcji, jaką kiedykolwiek widziały czytniki naszych poczciwych pecetów. No właśnie, była. O ile bowiem pierwsze części cyklu – szczególnie ze względu na mocno zaawansowany i niezwykle realistyczny model rozgrywki – zyskały sobie całkiem pokaźną grupę miłośników, o tyle po wydaniu kompletnie skaszanionego R6: Lockdown, fani przestali wierzyć w to, że jeszcze kiedykolwiek dostaną tytuł nawiązujący do świetności Raven Shielda i jego poprzedników. No i trzeba im przyznać, że – przynajmniej jak dotychczas – mają rację , chociaż tylko częściową.



Około półtora roku temu na sklepowe półki trafiła piąta już odsłona „tęczowej” serii, z podtytułem Vegas w tle. Ze względu na swój czysto-konsolowy rodowód gra nie mogła konkurować z pierwszymi odsłonami serii, aczkolwiek okazała się być daleko bardziej grywalna od swego poprzednika. Ba, owe „bardziej” starczyło na wiele prestiżowych nagród, lecz przyznawanych głównie x-boxowej wersji tytułu. Pecetowcy nadal narzekali na bądź co bądź ubogi interfejs taktyczny i całkiem spore jak na tamte czasy wymagania sprzętowe, chociaż do jakości wykonania samego produktu żadnych zastrzeżeń najzwyczajniej w świecie mieć nie mogli. Wszyscy, którzy ukończyli Vegas pamiętają zapewne, iż panowie programiści z Ubisoft Montreal pozazdrościli co nieco serialowym scenarzystom i postanowili zagrać na nerwach graczy. Oto bowiem, w ostatniej misji okazuje się, iż ktoś zdradził ekipę. Kto ? Jak ? Kiedy ? I przede wszystkim dlaczego ? Tego oczywiście nie wiadomo … jeszcze. Jakiś czas temu Ubi zapowiedziało bowiem kontynuację hazardowych przygód Logana i spółki.

Słowo kontynuacja nie oznacza jednak wcale, że gra ponownie rzuci nas do centrum opanowanego przez terrorystów Las Vegas. Z oczywistych sobie względów do miasta rozrywki i hazardu oczywiście powrócimy, lecz dopiero w późniejszych etapach rozgrywki. Kilka początkowych lokacji stanowić będzie swojego rodzaju retrospekcję (czyżby panowie z Montrealu po raz kolejny pozazdrościli „serialowcom” ?), dzięki której dowiemy się czegoś o przeszłości zdrajcy i motywach jego późniejszej niesubordynacji. Następnie powrócimy do miejsca, w którym rozgrywa się akcja poprzedniej odsłony R6, lecz tym razem – w nieobecność wysłanego do Meksyku teamu Logana – obejmiemy dowodzenie nad zupełnie nową grupą operacyjną. Dla wszystkich, którzy pragną zagrać w Vegas 2 tylko po to, by dowiedzieć się, jaki koniec będzie miała rozpoczęta w ostatniej części „tęczowych przygód” historia, mam dobrą i złą wiadomość. Owszem, dowiecie się co, jak i gdzie, lecz cała tajemnica wyjaśniona zostanie dopiero w ostatnich etapach gry. Podział historii na trzy fabularnie ze sobą powiązane epizody to pomysł znakomity i zarazem genialny w swej prostocie. Otóż bowiem, miast natychmiastowego rozwiązania akcji autorzy Vegas 2 postawili na stopniowe wyjaśnianie wątków, realizowane między innymi za pomocą ukazywania wydarzeń z poprzedniej odsłony gry, lecz widzianych z nieco innej perspektywy.



Najpoważniejszą – i zdecydowanie najbardziej ryzykowną – zmianą, jest bez wątpienia świadome odejście twórców programu od „konwencji zamkniętych pomieszczeń”. Jak zapewne pamiętacie, wszystkie misje z poprzedniej części serii, rozgrywane były w budynkach. W najnowszym Rainbow Six pojawią się również lokacje otwarte. Oprócz kasyn odwiedzimy także slumsy, tereny przemysłowe i inne niezbyt bezpieczne miejsca, w których zawsze – niezależnie od pory dnia czy nocy – można zarobić w papę. Bez wątpienia nieco urozmaici to grę, bo choć pocinając w pierwszą odsłonę Vegas na monotonię raczej nie można było narzekać, to ponowne wojaże po wypełnionych terrorystami klubach mogłyby najzwyczajniej w świecie zacząć nudzić. Pytanie tylko, czy misje rozgrywane „pod nieboskłonem” dotrzymają poziomem tym w zamkniętych pomieszczeniach ? O tym dowiemy się dopiero po premierze Rainbow Six: Vegas 2, chociaż znając ludzi z Ubisoft Montreal, o jakość produktu można być raczej spokojnym.

Screeny z Tom Clancy's Rainbow Six: Vegas 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?