1954: Alcatraz (PC)

ObserwujMam (11)Gram (0)Ukończone (5)Kupię (0)

1954: Alcatraz - już graliśmy (PC)


Materdea @ 18:49 24.01.2014
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Filmowcy częściej, aniżeli deweloperzy gier wideo, podejmują temat ucieczki z więzienia. Jedni robią to na bardziej spektakularne sposoby, inni wręcz przeciwnie – by pokazać spryt i pomysłowość bohatera.

Filmowcy częściej, aniżeli deweloperzy gier wideo, podejmują temat ucieczki z więzienia. Jedni robią to na bardziej spektakularne sposoby, inni wręcz przeciwnie – by pokazać spryt i pomysłowość bohatera. Gra 1954: Alcatraz od znanego, niemieckiego studia Daedalic Entertainment zaprezentuje jeszcze coś – konflikt ze wspólnikiem.



Nowa produkcja od tego uznanego dewelopera opowiada historię Joe i jego małżonki Christine. Kiedy Janek wpada po napadzie i trafia do tytułowego więzienia umieszczonego na wyspie (z którego podobno nie ma drogi ucieczki), w międzyczasie chowa gdzieś łupy oczywiście nikomu o tym nie mówiąc. Wspólnik dowiaduje się o wszystkim i grozi śmiercią wybrance serca bohatera. Nie dość, że musimy wydostać się zza krat, to na dodatek powstrzymać niedoszłego kompana przed zabójstwem kobiety. Nie wiadomo, co teoretycznie jest łatwiejsze.

Udostępniony nam fragment rozgrywki nie jest przesadnie długi (a mógłby być). Wedle zapewnień deweloperów to tylko 25% całego czasu, zaś skończenie niewielkiego wycinka fabuły zajęło mi jakieś dwie godzinki. Być może później historia nabierze nieco tempa i się rozkręci – na co mam sporą nadzieję – bo w ogranym fragmencie nie była przesadnie rozbudowana. Ponadto obecny build nękały liczne babole techniczne, takie jak przenikające się tekstury, problemy z wykrywaniem kolizji przez bohaterów, a także zacinające się skrypty.



Gameplay oferuje znane wszystkim standardy najbardziej klasycznych point & clicków. Największym „ficzerem” 1954: Alcatraz jest możliwość kontrolowania dwójki bohaterów – rabusia oraz jego żony. Ekwipunek nie jest współdzielony i choć widzimy przedmioty noszone przez partnerkę/partnera, to nie możemy zrobić z nich użytku, jeśli nie jesteśmy w jej/jego wirtualnym ciele. Mimo to kooperacja między obiema postaciami jest niezwykle istotna i to na tym aspekcie oparto wszystkie mechanizmy tytułu.

Oprócz tego w nowej przygodówce firmy Daedalic Entertainment nie spotkamy nic, czego wcześniej nie pokazano by na miliard sposobów. Szukamy przydatnych elementów otoczenia, łączymy znaleziska i tworząc w ten sposób sensownie wytłumaczone przedmioty (wszak w grach przygodowych wiele elementów często jest pozbawionych nawet najprostszej logiki) rozwiązujemy problemy. Prowadzone dialogi nie rozgałęziają się, zaś historia leci słusznie poprowadzonymi torami. Jedynymi torami.

Nowa gra niemieckiego producenta, niestety, ale prezentuje się bardzo przeciętnie na tle innych pozycji z jego portfolio. Z najbardziej wyrazistych elementów mamy tutaj wyłącznie lekko wykreowany klimat lat 50. ubiegłego stulecia oraz wspomnianą rozgrywkę opartą na kontrolowaniu dwóch postaci. Z ekranu straszy nas nieco kulawa animacja, zaś powodem do dumy studia Daedalic są, ciągle świetne, dwuwymiarowe oraz ręcznie rysowane tła. Ścieżka dźwiękowa tutaj nie istnieje, przez co tytuł traci całkiem sporo na jakości.



Koniec końców z dwugodzinnej sesyjki z 1954: Alcatraz wyniosłem dwie rzeczy. Po pierwsze: kompletnie ambiwalentne odczucia względem gry. Po drugie: analogiczna sytuacja wystąpiła przy wersji preview innego tytułu tego niemieckiego producenta – Memoria. Co samo w sobie nie świadczy, że finalnie Alcatraz powali mnie urokliwymi miejscówkami, jak miało to miejsce w przypadku ostatniego z wymienionych tytułów. Pozostaje mieć nadzieję i czekać na zaprezentowanie ostatecznej wersji dzieła.

Podsumowanie:
1954: Alcatraz nie wykracza ponad przeciętność. Na plus zdecydowanie wyróżnia się miejsce akcji - Alcatraz - wraz z jego wszystkimi urokami. Warto pochwalić twórców teł, zaś zganić animatorów trójwymiarowych modeli postaci. Nie chcę przesądzać o finale tej opowieści, albowiem podobny przypadek miałem z Memorią, wszak po ćwiartce gry ciężko powiedzieć cokolwiek więcej.
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z 1954: Alcatraz (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?