Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PC)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn - beta test (PC)


juve @ 22:26 08.08.2013
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.



Zabawa generalnie polega na rozwijaniu się w jednej z czterech obranych wcześniej dróg – Wojny, Magii, Ziemi i Dłoni. Dyscyplina Wojny koncentruje się na tradycyjnych sztukach walki i obejmuje takie klasy jak gladiator, łucznik czy pięściarz. Z drugiej strony, wśród uczniów dyscypliny Magii znajdziemy zarówno czarodziejów, jak i dysponujących zaklęciami leczniczymi kapłanów. Bohaterowie należący do dyscypliny Ziemi specjalizują się w gromadzeniu i sprzedaży surowców, które następnie do tworzenia nowych przedmiotów wykorzystują rzemieślnicy z dyscypliny Dłoni. Zabawa polega na wykonywaniu questów i zadań pobocznych. Standard zakuty w ramy stylistyczne Square Enix. Testy beta pomogły mi jednak wyrobić sobie opinię na temat eksploracji świata, który koniec końców tętni życiem.



Największym błędem oryginalnej ''czternastki'' była sterylność i pustka. Dzisiaj jest całkowicie inaczej. Testy udowodniły mi jak wiele pracy włożono, by Eorzea stała się żywym organizmem. Przechadzając się po udostępnionych wioskach i miasteczkach zauważyłem, iż niemalże dziewięćdziesiąt procent terenu gry jest zurbanizowane i ''żywe''. Co to znaczy? Otóż wszędzie znajdują się jakieś budowle, kapliczki, mosty, ruiny, lasy, parki, rzeki...słowem kraina fantasy. Każda z odwiedzanych miejscówek ma swój styl i na chwilę obecną przypisane są do niej dość sztampowe jednostki wroga. Szanuję Square za ich podejście do tematu i trzymanie się ram gatunkowych, ale walka z wiewiórkami, grzybkami, dzikami, to nie to czego oczekiwałem. Im wyższy poziom, tym robi się ciekawiej. Po osiągnięciu danego poziomu odblokowują nam się nowe opcje, jak chociażby drużynowe questy w karczmie, mini gierki czy ujeżdżanie Chocobosów!



Gra cierpi jednak na sztampowość rozgrywki. Chodzi o to, że wprowadzenie jest dość nudne, wykonujemy podobne do siebie zadania, które najczęściej wyglądają w ten sam sposób. Na samym początku jesteśmy 'chłopcem na posyłki'. To gdzieś zaniesiemy narzędzia, to znowu zabijemy kilku oprawców, aby jeszcze gdzie indziej zanieść komuś jakąś tam wiadomość - jednym słowem standard. Rozgrywka jest dość przewidywalna, ale całość nadrabia systemem walki, który jest jednym z lepszych w stawce tego segmentu.

Screeny z Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosNiewiarygodny   @   23:56, 08.08.2013
Final Fantasy... Final Fantasy everywhere. Szczerze to w żadne nie grałem więc nie będę się wdawał w dyskusje. Nawet jeżeli chodzi o MMO.