Z pewnością niewielu z Was słyszało o Pirates of the Burning Sea, niezwykle obiecującym MMO od panów z Flying Lab Software, które – po pecetowej premierze - miało szanse na pojawienie się także w nextgenowych czytnikach.
Janek_wad @ 18.08.2008, 17:30
Marcin "Janek_wad" Janicki
pc, ps3, xbox 360
Z pewnością niewielu z Was słyszało o Pirates of the Burning Sea, niezwykle obiecującym MMO od panów z Flying Lab Software, które – po pecetowej premierze - miało szanse na pojawienie się także w nextgenowych czytnikach. Niestety, wydawanie online'owych produkcji dedykowanych Xboxowi 360 oraz PlayStation 3, to w tym momencie prawdziwa udręka.
Problemem jest mentalność pewnych ludzi, którzy powiedzą „Ma być to zrobione w ciągu dwóch lat i mnie to nie interesuje jak, co i gdzie”. Stworzeni tak rozbudowanego MMO w przeciągu tak krótkiego okresu jest maksymalnie trudne, chyba że pracujesz nad czymś, co już wcześniej robiłeś. Myślę, że producenci sprzętu powinni uświadomić sobie, jak to ogromny projekt (...) Druga sprawa wiąże się z wprowadzeniem przez nich odpowiedniego systemu pobierania opłat za grę sieciową. - powiedział Russell Williams z Flying Lab Software.
Szansa na konsolowe Pirates of the Burning Sea? Póki co, chyba dość mocno nikła.
Pirates of the Burning Sea to jedyna w swoim rodzaju gra z gatunku MMO (w rozgrywce via Internet biorą udział tysiące graczy), w której gracze wcielają się w XVIII-wieczn...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler