Warner Bros. wiedziało o problemach PeCetowego Batman: Arkham Knight od przeszło roku?

Warner Bros. , wydawca Batman: Arkham Knight, wycofało ze sprzedaży PeCetową wersję gry z uwagi na liczne błędy, jakie zgłaszali gracze.

@ 01.07.2015, 21:08
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc

Warner Bros. wiedziało o problemach PeCetowego Batman: Arkham Knight od przeszło roku?

Warner Bros., wydawca Batman: Arkham Knight, wycofało ze sprzedaży PeCetową wersję gry z uwagi na liczne błędy, jakie zgłaszali gracze. Teraz okazuje się, że firma prawdopodobnie wiedziała o nich od bardzo dawna, a mimo tego do sprzedaży wypuszczono niedopracowany produkt.

Serwis Kotaku dotarł do do rzekomych testerów Arkham Knight, którzy opisują sytuację, jaka panowała w firmie w czasie, gdy sprawdzali najnowsze przygody Mrocznego Rycerza.

"Powiem, że to trochę zabawne, iż Warner Bros. udaje, że nie mieli pojęcia o koszmarnym stanie gry na PC. Stan gry, w jakim zastaliśmy ją na sklepowych półkach, pozostał niezmieniony od dawna, te problemy były znane już ponad rok temu i nic w tej kwestii nie zrobiono" - tłumaczy dwójka testerów, która z oczywistych względów woli pozostać anonimowa.

Co ciekawe, nawet konsolowe wydanie miało początkowo problemy ze stabilnością.

"Doprowadzenie Arkham Knight do stanu użyteczności na konsolach było niemożliwe przez wiele miesięcy. To właśnie dlatego tytuł był tyle razy opóźniany; oni [RockSteady - dop. red.] byli zupełnie nieświadomi tego, jak trudno będzie stworzyć grę na next-genach" - opisuje jeden z testerów.

Warner Bros. wiedziało o problemach PeCetowego Batman: Arkham Knight od przeszło roku?
Na szczęście, finalnie RockSteady poradziło sobie z "ogarnięciem" tematu, bowiem Arkham Knight na PlayStation 4 i Xbox One działa bardzo dobrze. Gorzej spisało się Iron Galaxy Studios, ekipa rzekomo odpowiedzialna za przeportowanie produkcji na PC.

Ostatecznie nie wiemy, czy relacje zdane przez testerów są zgodne z rzeczywistością, czy może to szukanie na siłę taniej sensacji, lub narzekanie sfrustrowanych współpracowników. W każdym razie, Batman: Arkham Knight nie powinno trafić na komputery osobiste w takim stanie, w jakim wylądowało na sklepowych półkach w dniu premiery. Ktoś z Warner Bros. podjął katastrofalną decyzję i zarówno firma, jak i gracze, mocno na tym ucierpieli.

Sprawdź także:
Batman: Arkham Knight

Batman: Arkham Knight

Premiera: 23 czerwca 2015
PC, PS4, XBOX ONE

Batman: Arkham Knight to czwarta część odświeżonej serii z "Gackiem" w roli głównej. Za produkcję odpowiada studio Rocksteady, znane doskonale z dwóch pierwszych odsłon t...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   22:51, 01.07.2015
Mnie zupełnie nie dziwi taki stan rzeczy nawet jeśli to prawda. Tak wygląda masowa produkcja gry jadąca nadal na sukcesie pierwszej części. Ja dostrzegłem spadek jakości gry już od drugiej części i spodziewałem się, że z każdą następną będzie coraz gorzej i tak jest. Nikt się nie będzie starał jeżeli gracze nie mają wymagań i akceptują wszystko co podadzą im na tacy przyprawiając byle co jakimś znanym logiem marki. Tak się robi biznes.
0 kudospawelecki96   @   23:16, 01.07.2015
Powiedziałbym, że o wiele większy sukces komercyjny odniosło Arkham City a nie Asylum. Po prawdzie to sam lepiej się bawiłem z sequelem. Gorzej się sprawy miały z Origins, które dosłownie zmęczyłem do końca, żeby kupka wstydu mi się nie rozrosła jeszcze bardziej.
Czy wiedzieli, jak stoi port PC? Jestem skłonny w to uwierzyć. Woleli najwyraźniej przemilczeć jakość gry niż ją przesunąć o kilka miesięcy, więc teraz nie dość, że mocno zepsuli sobie opinię w branży, to jeszcze musieli wycofać grę ze sprzedaży.
0 kudosluki505   @   07:34, 02.07.2015
I nic z tym nie zrobili? Co mysleli że ludzie są aż taki głupi i to przejdzie? HA! Mocne zdziwko.
0 kudosremik1976   @   08:54, 02.07.2015
Cytat: luki505
Co mysleli że ludzie są aż taki głupi i to przejdzie?

Przecież przeszło jak zwykle. Gra sprzedana.
0 kudospawelecki96   @   11:21, 02.07.2015
Gdyby przełożyli premierę też by się sprzedała, a przynajmniej obyłoby się bez całej tej szopki i zwrotów.
Dodaj Odpowiedź