Destiny stało się trochę łatwiejsze
Destiny zadebiutowało na rynku przed mniej więcej dwoma tygodniami. Dla Bungie premiera nie oznacza jednak końca pracy, a wręcz przeciwnie, albowiem deweloper musi postarać się teraz, aby jego dzieło żyło długo i szczęśliwie, dając rozrywkę tysiącom graczy na całym świecie.
bigboy177 @ 23.09.2014, 13:05
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Destiny zadebiutowało na rynku przed mniej więcej dwoma tygodniami. Dla Bungie premiera nie oznacza jednak końca pracy, a wręcz przeciwnie, albowiem deweloper musi postarać się teraz, aby jego dzieło żyło długo i szczęśliwie, dając rozrywkę tysiącom graczy na całym świecie.
Sposobem na podtrzymanie żywotności Destiny są oczywiście regularne aktualizacje oraz różnej maści dodatki. Te pierwsze, choć nie zmieniają istotnie zabawy, są bardzo ważne ze względu na to, że eliminują błędy i niedociągnięcia, poprawiając przyjemność z rozgrywki. Dla przykładu, patch który właśnie trafił do sieci (1.0.1.4) obniża nieco poziom trudności niektórych misji i poprawia babole dostrzeżone w pierwszym raidzie, czyli The Vault of Glass.
Najważniejsze ze zmian prezentują się następująco:
– Zredukowano poziom trudności Shrine of Oryx, usuwając majorów z trybu Heroicznego.
– Zredukowano poziom trudności Sword of Crota, usuwając majorów z trybu Heroicznego.
– Zredukowano poziom trudności Exclusion Zone, usuwając majorów z trybu Heroicznego.
– Upuszczenie reliktu na końcu raidu nie powoduje usunięcia ekipy. Gracze nie będą więcej oglądać czarnego ekranu po zakończeniu raidu.
Niestety nie wszystko udało się poprawić. Dla przykładu, jeśli umarłeś w momencie kończenia misji, nadal będziesz martwy, a błąd ten zostanie zlikwidowany dopiero w kolejnych poprawkach.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler