Middle-earth: Shadow of Mordor korzysta z kodu Assassin's Creed II?
Pisaliśmy dzisiaj, kilka godzin temu, o systemie nemesis w grze Middle-earth: Shadow of Mordor. Mieliśmy też film, w którym deweloper komentował fragment rozgrywki, a jej początek, przynajmniej mi, natychmiast przywiódł do pamięci serię Assassin's Creed.
bigboy177 @ 24.01.2014, 23:38
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Pisaliśmy dzisiaj, kilka godzin temu, o systemie nemesis w grze Middle-earth: Shadow of Mordor. Mieliśmy też film, w którym deweloper komentował fragment rozgrywki, a jej początek, przynajmniej mi, natychmiast przywiódł do pamięci serię Assassin's Creed. Bohater materiału porusza się podobnie do asasynów, potrafi się wspinać, przechodzić po linkach zawieszonych wysoko nad ziemią, a w dodatku jest w stanie dokonywać zabójstw "z powietrza", spadając, niczym sokół, na nieświadomą ofiarę poniżej.
Choć dalsze momenty prezentacji pokazywały już elementy zupełnie unikatowe dla Middle-earth: Shadow of Mordor, to pierwsza minuta lub dwie na pewno wielu z Was wydały się znajome. Uczucie deja vu dopadło też jednego z byłych pracowników firmy Ubisoft, który, jak twierdzi na łamach Twittera, pracował przy kodzie Assassin's Creed II, wykorzystanym przez studio Monolith w ich wirtualnej wersji Śródziemia.
"Serio, czy ktoś mi wytłumaczy jak kod z Assassin's Creed 2 oraz niektóre materiały trafiły do gry Middle-earth: Shadow of Mordor?" - napisał Charles Randall, obecnie pracujący w Capybara Games.
"Oglądnijcie film. Tam widać elementy z AC2. Kod / animacja na pewno. Spędziłem dwa lata pracując przy AC2. Poznaję to, gdy to widzę." - czytamy w kolejnej wypowiedzi.
Co ciekawe, jedną z osób, które komentowały wpisy Randall był programista z Ubisoft Quebec, Eric Martel, który zapytał: "Skąd się o tym dowiedziałeś?", a następnie skomentował "Wow", tak jakby zgadzał się z tym, co pisał Randall. Oczywiście nie mamy pojęcia, czy kod rzeczywiście został pobrany z hitu francuskiej korporacji, ale osoba, która wywołała całe to zamieszanie jest raczej o tym przekonana. Potwierdzeniem tego niechaj będą następne wpisy na Twitterze.
"Wiem, że nie mam żadnych praw do tego, co zrobiłem przy Assassin's Creed 2, ale mam nadzieję, że dostanę jakieś podziękowania w tej grze o Śródziemiu."
Później postanowił też, dla hecy, pochwalić twórców:
"Żeby było jasne, ta gra o Śródziemiu wygląda fantastycznie. Uwielbiam też AC2 więc mamy jakby podwójne zwycięstwo."
Ostatni komentarz jest lekko uszczypliwy, to nie ulega wątpliwości. A czy są podstawy do tego by Randall komuś dokuczał? Nie sposób powiedzieć z pełnym przekonaniem. Jeśli doszło do jakiegokolwiek plagiatu - co wydaje się wątpliwe w przypadku tak znanego studia, jak Monolith - Ubisoft szybko zareaguje i wkrótce rozpęta się prawdziwa wojna, o czym, rzecz jasna, będziemy Was informować na bieżąco. Póki co, głos w sprawie zabrał jeden z przedstawicieli twórców Middle-earth: Shadow of Mordor, pisząc, że Assassin's Creed 2, "nie był czymś, co chcieli świadomie uzyskać."
Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler