Twórca DayZ chce aby gra była trudniejsza, opowiada też o planach na przyszłość
Trudne gry to w dzisiejszych czasach rzadkość. Co ciekawe, wcale nie oznacza to, że gracze nie chcą w takowe grać.
bigboy177 @ 23.01.2014, 22:34
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc
Trudne gry to w dzisiejszych czasach rzadkość. Co ciekawe, wcale nie oznacza to, że gracze nie chcą w takowe grać. Zainteresowanych jest po prostu mniej, a dlatego twórcy wolą klepać prostsze gry dla ogółu populacji, aniżeli sprzedawać trudniejsze projekty, w które zagra np. połowa growej braci.
Tak, czy inaczej, "rodzice" DayZ zdecydowali, że ich projekt jest wciąż zbyt łatwy, a w związku z tym, niedługo, w kolejnych aktualizacjach, zadebiutują elementy, utrudniające rozgrywkę. Wśród nich wymieniane są: pojazdy, polowanie, crafting i kilka innych rzeczy. Opowiada o nich twórca tytułu, imć Dean 'Rocket' Hall.
"Bazy będzie się budowało dłużej. Najpierw będą barykady. Myślę, że helikoptery i małe samoloty będą ważne, ale powinny być niezwykle trudne do utrzymania." - pisze Hall w trakcie rozmowy z fanami na Reddit
"Pojazdy zostaną opracowane na podstawie architektury, którą tworzymy obecnie dla przedmiotów i broni (np. przystawki). Więc wszystko jest już budowane. Podmieniamy system fizyki dla broni (rzucanie itd.), a nowe algorytmy będą także działać w przypadku pojazdów."
"Chcemy podnieść istotnie poziom trudności kiedy nowa zawartość trafi do sieci (np. rzucanie i improwizowana broń, polowanie, łuk ze strzałami)."
Mimo że wydaje się tego naprawdę dużo, deweloper zdradza, że to tylko czubek góry lodowej. DayZ jest, w jego opinii, ukończone dopiero w około 20%, a więc jeszcze dużo pracy przed nim oraz całą ekipą. "Obecnie mamy około 20% z tego, co chciałbym widzieć w DayZ." - pisze Hall dodając, że dużo poprawek wymaga też wciąż silnik graficzny i na tym właśnie będą się skupiać programiści w najbliższym czasie,
"Łatwiej jest dla nas zoptymalizować DayZ, ponieważ gra skupia się na jednym elemencie. ArmA jest niesamowitą grą, ArmA 3 podobnie. To ogromne przedsięwzięcia i potrzebują sztucznej inteligencji, działającej w wielu warunkach. Gro z tych rzeczy może powodować problemy podczas zabawy MP i właśnie o to nam chodzi. Mamy raporty od Intela, AMD / ATI oraz od Nvidii. Pozwoliły nam one znacznie usprawnić klienta, ale nadal jest wiele miejsca na poprawki."
Kolejny krok będzie związany z rozwijaniem elementów współpracy. Deweloperzy chcą aby w przyszłości gracze nie działali w pojedynkę, jak to do tej pory było, ale na większą skalę skupili się na wspólnym przetrwaniu. W jego opinii w grupie tkwi siła i dlatego w takim kierunku podążać będzie projekt.
Podczas rozmowy, Hall został zapytany też o finansową stronę DayZ. Jak się okazuje, prawa autorskie do gry sprzedał on Bohemia Interactive, co zapewniło mu natychmiastowe fundusze. Dodatkowo ma też procent od sprzedaży każdego egzemplarza.
"W porównaniu do tantiem innych artystów zarabiam pewnie bardzo dobrze. W porównaniu do projektantów gier (którzy raczej nie dostają tantiem) zarabiam ekstremalnie dobrze. Moje wpływy z tego tytułu są spore."
Mimo to Hall nie zamierza spocząć na laurach, albowiem konkurencja nigdy nie śpi. DayZ będzie wciąż rozwijane, cały czas będą dochodzić nowe elementy i po pewnym czasie dostaniemy wreszcie projekt kompletny. Taki, który spełni oczekiwania zarówno graczy, jak i autora. Czego oczywiście Wam, nam i Hallowi życzymy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler