W Electronic Arts od jakiegoś czasu nie dzieje się zbyt dobrze. Najpierw ze swojej funkcji zrezygnowałJohn Riccitiello, prezes firmy. Później okazało się, że jest to jedna z najgorszych korporacji w USA. Wczoraj donosiliśmy Wam o prawdopodobnym zamknięciu programu EA Partners, a teraz przyszedł czas na spore zwolnienia.
"W ostatnich tygodniach EA reorganizowało swoje struktury, by skupić się na nowych technologiach i urządzeniach mobilnych. Doprowadziło to do podjęcia trudnych decyzji redukujących etaty w niektórych miejscach. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim pracownikom (...) To trudne, ale kluczowe zmiany, ponieważ skupiamy się na dostarczaniu świetnych gier..." - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Nie ujawniono dokładnej liczby osób, które zostały zwolnione, ale źródła serwisu Kotaku twierdzą, że jest to blisko 10% zatrudnionych, czyli około 800 pracowników. Czy zmiany te wyjdą firmie na dobre przekonamy się w nadchodzących miesiącach. Tak czy siak życzymy powodzenia, bo konkurencji na rynku nigdy za wiele.
Świetnych gier, tjaa... Chociaż może to i dobrze? Znowu powstanie kilka nowych studiów developerskich, będą tworzyć gry z ambicją po swojemu, może nie AAA, ale przyciągające ciekawymi rozwiązaniami i gameplayem, zaczną podbijać rynek i znowu wielkie korporacje się nimi zainteresują i tak w kółko Bo w końcu ile razy można odgrzewać odkładanego kotleta, zmieniając tylko dekoracje
Mam wrażenie, że ten kolos powoli umiera... Nie wiem na co, ale bardzo skutecznie postępuje choroba. EA złe jest, to wie każdy, bo ile razy nas zawiedli, ale czy wyjdzie to rynkowi na lepsze, gdy taki kolos padnie?
EA samo jest sobie winne. Prowadzi politykę wyciskania z graczy każdego grosza, ślepo kopiuje to, co się dobrze sprzedaje, bałamuci klientów obietnicami bez pokrycia i w zasadzie ciężko w portfolio tej firmy z ostatnich kilku lat znaleźć coś, co faktycznie zatrzęsło rynkiem i wniosło nową jakość. Być może te cięcia wyjdą elektronikom na dobre.
Nie jestem specjalnie przekonany czy to był dobry pomysł.
No wiadomo firma ma kłopoty to się zwalnia ludzi i to jest na porządku dziennym ale EA powinno się zająć szukaniem lepszych rozwiązań jeżeli chodzi o atrakcyjność ich produktów a nie koniecznie zwalniać ludzi którzy robią co im się karze.
EA kiedyś robiło swoje innowacyjne gierki samo wpadało na dobre pomysły to był ich klucz do sukcesu, teraz to się zmienia, gdy z BFa wcisnęli kampanię niczym z CODa i na silę starają się przebić CODa a to przecież idzie tylko na minus dla nich. Do tego średnie tytuły które wydają i ogólnie opuścili się ze względu na $$.
W sumie najmniej winni są szeregowi pracownicy, bo przecież tylko realizowali decyzje "góry". Odejście Riccitiello nic nie pomoże, jeśli z firmy nie wylecą wszyscy autorzy cudownej strategii, która doprowadziła firmę do miana najgorszej w USA. Życie uczy jednak, że najbardziej po tyłku dostaną pewnie ci, którzy mieli najmniej do gadania.
Normalna rzecz w gospodarce rynkowej, że każda firma ma prawo upaść. Nawet taki stan rzeczy jest dobry i kwintesencją zdrowej gospodarki. Na siłę utrzymywanie, ratowanie nie ma sensu jeśli i tak padnie kiedyś. Z EA jest podobnie, swoje lata świetności ma za sobą i jeśli czegoś rewolucyjnego w swoim zarządzaniu firmą nie zrobią to upadną, a na siłę podtrzymywanie "pod kroplówką" będzie zbyt drogie.
No mozna tego bylo sie spodziewac. EA musi cos zmienic, bo nikt juz ich nie szanuje. Szkoda ze odbilo sie to na az takiej grupie osob, ale moze znajda jakies lesze zatrudnienie.
Cytat: zvarownik Nie ujawniono dokładnej liczby osób, które zostały zwolnione, ale źródła serwisu Kotaku twierdzą, że jest to blisko 10% zatrudnionych, czyli około 800 pracowników.
Bo w końcu ile razy można odgrzewać odkładanego kotleta, zmieniając tylko dekoracje 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler