Nowy Shogun nie wyjdzie, dopóki AI nie będzie perfekcyjne.

Jeżeli strategiom Creative Assembly się za coś naprawdę obrywało, to przede wszystkim za sztuczną inteligencję komputerowego przeciwnika.

Jeżeli strategiom Creative Assembly się za coś naprawdę obrywało, to przede wszystkim za sztuczną inteligencję komputerowego przeciwnika. Jest to, bądź co bądź, dość istotny element w tego typu grze i może nie było nigdy aż tak źle, by zepsuć nam całą zabawę, ale powiedzmy sobie szczerze - rewelacyjnie też nie było. Teraz, rzekomo, ma się to zmienić.

Shogun 2: Total War, jeżeli wierzyć słowom Craiga Laycocka, community managera Creative Assembly, po prostu nie wyjdzie na rynek, dopóki AI nie będzie trzymać pewnego poziomu. "Mike Simpson, nasz dyrektor kreatywny, zasadniczo powiedział: ta gra nie ujrzy światła dziennego dopóki AI nie będzie perfekcyjne. AI było naprawdę problemem dla nas w przeszłości. Jednym z naszych celów przy Napoleonie było naprawienie problemów, które mieliśmy z Empire i myślę, że w tym zakresie sobie poradziliśmy dobrze. Ale jeżeli chodzi o Shoguna 2, nie zamierzamy go wydawać, dopóki nie będzie doskonały".

Podejście godne Blizzarda, chciałoby się powiedzieć, a może po prostu developerzy z Nowej Zelandii zarazili się typowym dla japońskiej kultury umiłowaniem doskonałości? Trudno powiedzieć, trudno teraz orzekać też czy im się uda. Wstępne rezultaty możecie podejrzeć na filmiku dołączonym do tego newsa. Pozostaje mieć nadzieję, że udoskonalanie gry nie opóźni zbytnio jej premiery, planowanej na PC na 2011 rok. Szczególnie, że, jak przyznaje Laylock, jedną z głównych atrakcji Shoguna 2 ma być oprawa wizualna, a ta, jak wiadomo, się dezaktualizuje...

0 kudos