Skoro już o lokacjach wspomnieliśmy, to muszę podkreślić jeden istotny fakt - dopiero w trybie online dostrzegłem, z jaką dbałością o detale zaprojektowało świat w GTA V. Podczas standardowego pojedynku skupiamy się bowiem na jednym terenie, zwracając uwagę na pojedyncze elementy, za którymi można się schować - palety z towarem, wraki samochodów, kamienie, drabinki na dach, przystanek autobusowy, kontener ze śmieciami, ciasne alejki między budynkami, stojące naczepy, skład drewna na zadupiu i wiele innych. Widać, że takie miejscówki od samego początku były projektowane pod zmagania sieciowe. W trybie fabularnym akich drobiazgów nie wykryłem. Przejeżdżając obok, nie zwraca się na to po prostu uwagi. W trybie Przetrwania wydaje się za to, iż desing niektórych miejscówek przygotowano w taki sposób, by gracze mieli gdzie się schronić przed nadchodzącymi wrogami i zabić ich z ukrycia. Nawet zwykły betonowy murek nie został umieszczony w losowym miejscu. Jeśli gdzieś jest, to znaczy, że to będzie punkt strategiczny. Porównując więc mapy do rasowych strzelanin, GTA Online nie ma się czego wstydzić.
Kilka słów należy się misjom rozgrywanym w kooperacji. Projektantów muszę pochwalić przede wszystkim za swobodę - np. podczas kradzieży transportowego samolotu wojskowego Titan z hangaru w porcie lotniczym w Los Santos można wybrać, czy wbić się na pas startowy niczym Rambo i wystrzelać strażników, czy wylądować śmigłowcem na dachu pobliskiego budynku i ze snajperki posłać przeciwników do piachu. A może lepiej podpłynąć od tyłu łodzią? Wybór zależy tylko od nas. Mam niestety wrażenie, że duża liczba misji przełożyła się na ich gorszą jakość. Brakuje większej złożoności, jaką znamy choćby z kampanii dla pojedynczego gracza. Większość zleceń ogranicza się do udania się do punktu A, zabicia przeciwników, kradzieży jakiegoś towaru (narkotyki, pieniądze, samochody etc.), zgubienia pościgu i ucieczki do kryjówki. Współpraca z innymi graczami - owszem, przynosi wiele frajdy, ale gdy weźmiemy już udział w 30 tego typu zadaniach, zaczynamy czuć pewien niedosyt. Jest jednak kilka wisienek - np. pilotowanie odrzutowca i strzelanie z rakiet do innych graczy uciekających do celu na motorach. Szkoda, że słynne napady na bank, które mogą zmienić ten stan rzeczy, zostaną oddane w nasze ręce dopiero na drodze aktualizacji. Z drugiej jednak strony, to dobrze - Rockstar nie wrzuca nas od razu na głęboką wodę - u podstawy GTA Online leży bowiem dodawanie nowej zawartości wraz z biegiem czasu tak, by gracze mogli zaznajomić się ze środowiskiem gry.
Warto odnotować również fakt, że wszystkie tryby gry, mapy, warianty wyścigów, części do samochodów oraz broń nie są dla nas dostępne od samego początku. Odblokowują się wraz ze zdobywanym doświadczeniem. I tak, na samym początku jesteśmy tylko nic nieznaczącym gangsterem uzbrojonym jedynie w pistolet. Grubą rybą z prawdziwego zdarzenia stajemy się później. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie, ponieważ gra cały czas oferuje coś nowego, nie dając się nudzić. Uważam więc, że właśnie z tego powodu dodawanie kolejnych rozwiązań w ramach aktualizacji to dobre rozwiązanie.
Reasumując, GTA Online to solidny multiplayer, oferujący dziesiątki godzin zabawy, masę aktywności, różnorodność oraz ciekawe połączenie z trybem fabularnym. Gdyby nie błędy, które przez pierwsze dwa tygodnie znacząco zakłóciły obcowanie z tytułem, ocena byłaby wyższa o jedno oczko. Mając jednak na uwadze skomplikowaną konstrukcję projektu, twórcom i tak należy się uznanie za szybką reakcję i naprawienie najbardziej irytujących bugów. GTA Online na chwilę obecną to porządna sieciówka, zostawiająca multiplayer z GTA IV daleko w tyle, mimo że tak naprawdę w niczym nie jest wyjątkowa.
Za kilka miesięcy pojawi się kolejny tekst na temat GTA Online, w którym skupię na zmianach, jakie zaszły w grze.
Genialna |
Grafika: Oprawa graficzna reprezentuje poziom detali z trybu fabularnego. Na ulicach czasami widać tylko mniejszy ruch uliczny. |
Świetny |
Dźwięk: Pod tym względem nic się nie zmieniło w stosunku do podstawki. |
Świetna |
Grywalność: GTA Online to produkcja oferująca dziesiątki godzin. Zawartość odblokowuje sie wraz z rozwojem postaci, co motywuje do dalszego działania. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Plus dla Rockstar za nieszablonowe połączenie sfery online z wątkiem fabularnym. |
Genialna |
Interakcja i fizyka: Podobnie jak w trybie fabularnym, i tu można robić wszystko, na co nam przyjdzie tylko ochota. |
Słowo na koniec: Gdyby nie początkowe błędy techniczne, GTA Online zasługiwałoby na solidną "ósemkę". To kompletny, przyzwoity i rozbudowany multiplayer, choć pewne aspekty w nim da się jeszcze poprawić. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler