Layers of Fear 2016 (PS4)

ObserwujMam (4)Gram (1)Ukończone (4)Kupię (0)

Layers of Fear 2016 (PS4) - recenzja gry


@ 15.02.2016, 22:37
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny

Mając na uwadze niedawno ogrywane, cudownie śmigające Zaginięcie Ethana Cartera, nie sposób się do tego nie przyczepić – zwłaszcza, że eksplorujemy zamknięte pomieszczenia, a nie otwartą przestrzeń Red Creek Valley. Po przebrnięciu przez nijaki początek wspomniany defekt dał o sobie znać jeszcze dwa razy, podczas poznawania ostatnich rozdziałów. Najgorszy jest fakt, że nie wydarzyło się to w pustym korytarzu, jak uprzednio, lecz w ciekawych pod względem aranżacji wizualnej scenach. Z wyjątkiem tych kłopotliwych momentów, reszta produkcji jest płynna i w pełni grywalna.

Wracając jednak do fabuły, w jej prezentacji pomógł - bez wątpienia charakterystyczny - sposób narracji. Co ciekawe, Layers of Fear jest już drugą znaną mi produkcją z tego roku, ba - z tego miesiąca, w której zastosowano pewien specyficzny sposób wykładania scenariusza. Pierwszą jest, uwaga... Unravel, które miałem okazję recenzować w zeszłym tygodniu. W platformówce studia Coldwood, fabułę podzielono na epizody, a po zakończeniu każdego z nich, wracaliśmy do naszej „bazy wypadowej”, gdzie uzupełnialiśmy opowieść o kolejne odkrycia.

Zupełnie identycznie sprawa wygląda w przypadku dzieła krakowskiej ekipy. Istotną rolę pełni tutaj pracownia naszego malarza. Epizody - tytułowe „warstwy strachu”, z których zbudowano fabułę - reprezentują kolejne etapy powstawania obrazu. To m.in. znalezienie dobrego płótna, przygotowanie podkładu, dobranie farby, wyposażenie się w odpowiedni pędzel i tak dalej. Jak w większości podobnych produkcji, wydarzenia poznajemy poprzez interakcję z otoczeniem. Co rusz trafiamy na wycinki gazet, zawierające informacje na temat dokonań artysty, listy pozostawione przez jego ukochaną, stare fotografie, lekarskie diagnozy oraz dziecięce rysunki. Po zdobyciu określonego składnika, bądź narzędzia, i odkryciu nowej porcji opowieści, ponownie zostajemy skierowani do pracowni, a naszym zadaniem jest domalowanie nowej części arcydzieła. Miejscówka, z każdą kolejną wizytą, ulega lekkiej przemianie. Pojawiają się w niej napotkane znajdźki, zdjęcia i zapisy, budzących odrazę monologów bohatera, stanowiących podsumowanie postępów.

Mocną stroną Layers of Fear jest to, że potrafi ono naprawdę wystraszyć. Sam sposób poruszania się głównego bohatera – malarz kuśtyka – buduje świetne wrażenie za sprawą rytmicznie chwiejącej się kamery. Ponadto wyruszając w wędrówkę po rezydencji praktycznie nigdy nie będziemy wiedzieć gdzie jesteśmy. Nieustannie zmieniający się układ pomieszczeń ciągle płata nam figle. Przechodząc z korytarza do pierwszego lepszego pokoju i wracając tymi samymi drzwiami, możemy napotkać coś zupełnie innego. Nie jest to jednak szczyt możliwości twórców, bowiem często bywa tak, że wystarczy jedynie obejrzeć się w inną stronę, by stanąć oko w oko z kompletnie odmienną, dziwaczną scenerią. Wspomniane momenty wzbogaca widowiskowa gra światła i cienia oraz zniekształcony obraz. Groteskowo i nienaturalnie zachowujące się elementy otoczenia napotkamy niemalże na każdym kroku. Powyższe triki twórców, wsparte odpowiednimi efektami dźwiękowymi, atakują znienacka i nie raz sprawiają, że podskakujemy w fotelu. Mało tego, miejscami rzeczywiście jest co podziwiać, więc projektantom należy się duży plus za puszczenie wodzy wyobraźni.


Screeny z Layers of Fear 2016 (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   23:03, 15.02.2016
Już wersja Early Access była mocno ok. Fajnie, że Bloober pokazało, że jednak umie robić dobre gry.
0 kudospetrucci109   @   10:23, 16.02.2016
Musze to przejść, jak tylko będę miał na czym Uśmiech
0 kudosJackieR3   @   10:38, 16.02.2016
A dla normalnych graczy na PC nie będzie?
0 kudosKrru   @   11:30, 16.02.2016
JackieR3 - Layers of Fear jest na Steamie i na GOG.com.
0 kudosDirian   @   11:33, 16.02.2016
W pudle też można kupić i to za ~50 zł.
0 kudosOlesnik   @   17:51, 20.02.2016
Kurcze, fajnie się zapowiada
0 kudosAiszA   @   17:16, 04.03.2016
Cytat: JackieR3
A dla normalnych graczy na PC nie będzie?


Jest na PC, dla normalnych graczy ;)
Właśnie skończyłam i polecam.

Zgadzam się również z oceną, gra dobra i warta uwagi.
Mogłaby być dłuższa, również nieco przesadzili z tymi szafkami i szufladkami, z czasem tak się zapętliłam, że miałam dość grzebania w każdym zakamarku i to po kilka razy z rzędu.
Dodaj Odpowiedź