Sacred (PC)

ObserwujMam (268)Gram (62)Ukończone (89)Kupię (8)

Sacred (PC) - recenzja gry


@ 24.08.2005, 00:00


Od czasu do czasu, przyjdzie nam z kimś podróżować. Niestety, nie można tej osobie wydać żadnego polecenia. Jest to często strasznie uciążliwie, w szczególności gdy „pomocnik” pcha się do walki i ginie od byle ciosu... Gdy jednak chodzimy z osoba która jest warunkiem przejścia misji głównej, staje się ona nieśmiertelna i nawet gdy pada, zaraz jej wraca całe życie... No ale cóż, to w końcu magiczny świat :).

Sacred (PC)

Jak wspominałem, Ancaria jest pełna jest różnych stworzeń. Rzecz jasna, nie są to tylko istoty nastawione do nas z szacunkiem i miłością. Prawie wszystko, co spotkamy poza miastami, chce nas zabić. Naszych potencjalnych egzekutorów będzie właściwie co niemiara i to nie tylko przez dużą liczbę rodzajów bestii, lecz przez dużą liczbę potworów tego samego rodzaju. Nie dość, że przeciwnicy są niemalże na każdym kroku, to nawet po wybiciu ich do nogi pojawiają się na nowo po powrocie do tego miejsca, gdzie ich zabiliśmy. W dodatku, całe to mięso wzmacnia się wraz ze wzrostem naszego poziomu, aczkolwiek my rośniemy w siłę nieco szybciej. Dzięki temu, przeciwnicy zaczynają czuć w pewnym momencie respekt i już nas nie atakują. Dobre chociaż to, że nie musimy tracić kupy czasu na papranie sobie rąk ich posoką :).

Sacred obdarzy nas całkiem sporą ilością ekwipunku. Zdobędziemy więc mnóstwo rodzajów zbroi, nagolenników, naramienników, butów rękawic, mieczy, toporów, włóczni, lasek, naszyjników, pierścieni, mikstur itd... Naprawdę sprzętu jest co niemiara, więc co chwile trzeba zastanawiać się nad wymianą obecnego uzbrojenia na te, które właśnie znaleźliśmy. Wszystko to znajdziemy po pokonanych wrogach, w skrzyniach lub po prostu kupimy u jakiegoś handlarza. U kupców, możemy rzecz jasna sprzedawać zbędny złom... Bohater którym kierujemy, nie może jednak założyć na siebie wszystkiego. Czasem dlatego, że dany sprzęt przeznaczony jest tylko i wyłącznie dla innego bohatera, a czasem po prostu nie ma odpowiednio wysokich statystyk... Warto napomnieć, że niektóre zbroje i oręż można zmodernizować u kowala. Warunkiem jest jedynie miejsce w sprzęcie na takie modernizacje. Jak wspominałem już wcześniej, po Ancarie będziemy mogli przemierzać na koniu. Wierzchowce można kupić w stajniach. Są rzecz jasna różne rodzaje koni i od tego jak dobrego będziemy mogli ujeździć, zależeć będzie nasza umiejętność jeździectwa.

Do dyspozycji oddano nam rzecz jasna mapę i dziennik. Mapa, jak to mapa, jest obrazem całej Ancarii. Postępowo, zostają na nią naniesione różne istotne miejsca. Dziennik z kolei, oprócz informacji dotyczących misji, zawiera także informacje o potworach, różnych miejscach, zaklęciach itp.. W sumie zostały w nim umieszczone w 80 % informacje mało istotne, ale dzięki temu można poznać nieco bliżej świat.

Gra niestety nie ustrzegła się kilku błędów. Niestety nie umiem powiedzieć dokładnie jak wiele ich było w początkowej wersji gry, ponieważ ja zacząłem grać już od jednej z wersji późniejszych. Jednak nawet ta wersja w którą przyszło mi się bawić, nie ustrzegła się od sporej liczby niedoróbek. Nie są to jakieś rzeczy które ewidentnie eliminują produkcję, ale potrafią zdenerwować. Np. czasem nie da się wejść na konia, nie możemy dokończyć jakiegoś zadania itp... Grając też magiem, nigdy nie znalazłem ani jednej sztuki walki pewnego zaklęcia... przypadek?

Sacred (PC)

Graficznie, Sacred przedstawia się bardzo pozytywnie. Świat jest duży, kolorowy i różnorodny. Możemy też wybrać sobie odległość z jaką chcemy oglądać naszego bohatera. Nie ma się tu praktycznie do czego przyczepić, może oprócz tego, że miasta sprawiają wrażenie niekontrolowanie zapchanych. Ludzie tłoczą się tam jak bydło i w efekcie czego czasem ciężko się przez nich przedostać. Ale poza tym, jest wszystko dobrze :). Dźwięk też jest niczego sobie. Czasem w tle słychać ładną muzyczkę, wyraźne odgłosy potworów, od czasu do czasu nasz bohater coś tam brzdąknie pod nosem (a jednak umie mówić...), itd... Oprawa stoi więc na poziomie wysokim i nie powinno się jej czepiać.

Niestety: mimo, iż Sacred jest grą ładnie oprawioną, jest produktem dosyć monotonnym. Po prostu w tej grze nic się nie dzieje: tylko idziemy i zabijamy setki potworków. Nie ma tu też żadnych zwrotów akcji, ciekawych misji czy czegoś w tym stylu... Jak dla mnie, gra nie jest warta szczególnej uwagi, ale może miłośnicy action cRPG cos tu dla siebie znajdą.


Długość gry wg redakcji:
40h
Długość gry wg czytelników:
90h 51min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Świetny Dźwięk:
Dobra Grywalność:
Dobre Pomysł i założenia:
Dobra Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Sacred (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskapka96   @   12:03, 05.04.2010
Przez pierwsze kilka godzin byłem zachwycony, świat jest całkiem spory, umiejętności oraz możliwości są całkiem fajne lecz po tych "kilku godzinach" gra mi się znudziła i to strasznie ; / moja ocena to 10/10 ponieważ gra jest bardzo dobra
0 kudosLukasz789   @   13:14, 05.04.2010
Ja grałem w Sacred złotą edycje przez 2 miesiące ale mi się znudziła gdy wyszła druga część to czyli Sacred ; Fallen Angel natychmiast ją kupiłem Sacred złota edycja 5/10 , Sacred 2: Fallen Angel 10/10 Cool
0 kudosKattowitz   @   12:41, 12.06.2012
Jak to się mawia, gra warta świeczki - dla ludzi lubiących tego typu klimaty będzie dobrym wyborem na długie wieczory ( o ile nie ma nic ciekawszego do grania Szczęśliwy).