Dreamscaper (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Dreamscaper (PC) - recenzja gry


@ 29.09.2021, 20:57
Filip "zubal22" Sudoł

Gatunek roguelite’ów przeżywa ostatnimi czasy ogromny rozkwit, przez co rynek zalewa fala kolejnych tytułów, nieraz bardzo podobnych do siebie. Ciężko w tym wszystkim o projekt naprawdę ciekawy, oryginalny oraz dopracowany. Czy w przypadku Dreamscapera mowa jednak o wyjątku? Zapraszam do recenzji.

Sen to nieodłączny element życia każdego człowieka. Gdy w niego zapadamy nasz umysł jest w stanie się zregenerować oraz zniwelować złe myśli, bądź wspomnienia, które nagromadziliśmy w ciągu dnia. Jego niedostatek zaś może dosłownie doprowadzić do depresji - co ma sens, patrząc na to, że po zaśnięciu nasz mózg stara się walczyć z nagromadzonymi emocjami. Dlaczego o tym wspominam? Okazuje się, że zaskakująco mocno do tej koncepcji pasuje omawiana dzisiaj gra, Dreamscaper, co zaraz postaram się wyjaśnić.

Dreamscaper to roguelite akcji, stworzony przez liczące trzy osoby studio Afterburner. Na tle innych przedstawicieli tego gatunku wyróżnia go przede wszystkim bardzo nietypowy setting. Sterujemy tu losami Cassidy, młodej dziewczyny cierpiącej na depresję, która przeprowadziła się ze wsi do dużego miasta, by uciec od demonów przeszłości i zająć się pracą. W trakcie nocy, kobieta zapada w coś rodzaju świadomego snu, który zbudowany jest ze wspomnień głównej bohaterki i miejsc jakie odwiedzała w przeszłości. Krążą tam też różni przeciwnicy, zaś na końcu każdego z poziomów czeka nas walka z bossem.

Szefowie mają znaczenie symboliczne, gdyż ich nazwy - jak Fear (Strach) czy Isolation (Izolacja, Osamotnienie) - odnoszą się bezpośrednio do lęków prześladujących protagonistkę Dreamscapera. Z kolei walka z nimi i ich pokonanie ma na celu oczywiście wyzwolenie Cassidy od strachu i depresji, co jest finalnym celem, a przy okazji świetnie obrazuje co się dzieje z nami po przebudzeniu.

W ciągu dnia zwiedzamy miasto Redhaven, poznajemy i zacieśniamy relacje z jego mieszkańcami oraz rozwijamy naszą postać. Wszystko odbywa się tu w ramach pewnego cyklu. Z każdym kolejnym snem powiększamy ilość zasobów, jakie pozyskujemy w trakcie eksploracji marzeń nocnych Cassidy, a porażka nie oznacza utraty wszystkich postępów. Gdy poniesiemy klęskę, zachowamy zdobyte punkty doświadczeń różnego rodzaju, za które możemy ulepszać wiele zdolności protagonistki, które dadzą jej przewagę w walce i dodatkowe bonusy w trakcie eksploracji. Zwiększanie poziomu życia bohaterki czy zadawanych przez nią obrażeń w walce, lokacje z zagadkami logicznymi czy pokoje z wyzwaniami to tylko niektóre z upgrade’ów, które ułatwiają i urozmaicają grę.


Screeny z Dreamscaper (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?