Symulator misji ratunkowych: Emergency 5 (PC)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (2)

Symulator misji ratunkowych: Emergency 5 (PC) - recenzja gry


@ 09.12.2014, 22:46


W czasie kampanii bierzemy udział zarówno w zdarzeniach na wielką skalę, czyli w tych wypisanych wyżej, jak i w drobnych incydentach. Przed poważnymi sytuacjami odpalany jest klimatyczny filmik przerywnikowy z "genezą" wypadku. Drobne sytuacje polegają na codziennej pomocy niemieckim mieszkańcom. To wybuchnie mały pożar, to zdarzy się jakiś wypadek samochodowy, a to uszkodzona skrzynka elektryczna na osiedlu porazi dzieciaka wracającego ze szkoły. Wysyłamy pomoc, czasem do kilku miejsc jednocześnie, zarządzamy jednostkami, zwalczamy niebezpieczeństwo i zgarniamy punkty, za które odblokowujemy kolejne grywalne jednostki, na przykład łódź strażacką, czy helikopter zabierający poszkodowanych z trudno dostępnych miejsc.

Przebudowany interfejs powoduje, że wysyłanie i zarządzanie wojownikami prawa to kilka prostych kliknięć. Na ekranie wyświetlone są cele misji, można je zwinąć. Z upływem czasu nabierzecie wprawy w swoich ratowniczych działaniach, a intuicyjny HUD raczej nie powinien przeszkadzać. Przeszkadzają natomiast niedziałające serwery. Rozgrywka multiplayer, póki co, musi pójść w odstawkę.


Symulator misji ratunkowych: Emergency 5 (PC)

Teoretycznie wszystko powinno funkcjonować jak należy. Emergency 5 trzyma klimat poprzednich odsłon, misje są ciekawe, a grafika przyjemna dla oka. W czym więc tkwi problem? Programiści otworzyli puszkę Pandory, czyli kompletnie zniszczyli warstwę techniczną gry. Pal licho w nagminnie przenikające się pojazdy. Pal licho w to, że raz lekarz po wyjściu z auta od razu pobiegnie do poszkodowanego, a raz będzie stał dopóki nie zareagujemy. Pal licho, że strażak, podnosząc kawałek dachu, który przygniótł ofiarę, kilkakrotnie podniósł również grupę okolicznych gapiów. Optymalizacja leży i kwiczy, a błędy są dużo bardziej poważne. I jak tu żyć Panie Premierze? Jak żyć?

Przez kilka dni od premiery nie można było grać. Produkcja wyrzucała do pulpitu na każdym kroku, a przy ruchu myszką po mapie następował kilkusekundowy lag. Parę aktualizacji zostało wydanych, ale wciąż nie jest kolorowo. Pozostaje mnóstwo niedoróbek, tytuł często nie chce płynnie działać nawet na najlepszych komputerach. Jeden z moich lekarzy ugrzązł w bardzo ciekawym miejscu, bowiem na placu zabaw. Mimo że było sporo miejsca on i tak nie chciał wyjść. Znowuż w innej sytuacji przez głupi błąd nie mogłem dokończyć misji. Karetka odwożąca ofiarę do szpitala po prostu się zatrzymała i przestała reagować na wszelakie polecenia. Niestety, średnio raz na misję jakaś jednostka odmawia posłuszeństwa.

Symulator misji ratunkowych: Emergency 5 (PC)

Dzięki Emergency 5 na własnej skórze przekonałem się jak błędy programistyczne mogą zniszczyć dowolną grę. Z bólem serca jestem zmuszony do przyznania najnowszej produkcji studia Sixteen Tons Entertainment tak niskiej noty. Nie ukrywam, miałem nadzieję recenzować coś dużo bardziej kompletnego. Jeżeli planujecie zakupić Emergency 5, poczekajcie, bo w przeciwnym razie zapłaczecie nad źle wydanymi pieniędzmi. Być może z biegiem czasu błędy zostaną całkowicie zażegnane, a być może nie? Dlatego uzbrójcie się w cierpliwość.


Długość gry wg redakcji:
12h
Długość gry wg czytelników:
12h 0min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Gra wygląda całkiem solidnie. Niestety, przez bardzo kiepską optymalizacje cieszenie się z jej całej okazałości może być niewykonalne.
Dobry Dźwięk:
Warstwa dźwiękowa bardzo przypomina tę z poprzednich odsłon serii. Fajerwerków nie ma, ale klimat został podtrzymany.
Słaba Grywalność:
Gdyby nie fatalna optymalizacja przy ocenie grywalności widniałaby zapewne ósemeczka. Jednakże błędy zniechęcają do grania.
Dobre Pomysł i założenia:
Pomysł był prosty i dobry. Wydanie kolejnej pełnoprawnej odsłony lubianej serii z odświeżoną sferą wizualną.
Słaba Interakcja i fizyka:
Błędy, bugi, błędy, bugi i jeszcze raz bugi!
Słowo na koniec:
Symulator misji ratunkowych: Emergency 5 jest technicznym niewypałem. Koniec, kropka.
Werdykt - Przeciętna gra!
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   11:00, 19.12.2016
Tak czytam tą recenzję, bo tematyka ciekawa - ot tak do odstresowania się w święta, żeby nie siedzieć cały czas przy stole, ale te bugi ją dyskwalifikują.

A czy wiadomo czy wersja 2016 jest bardziej doszlifowana?