Battlefield 4: Drugie Uderzenie (PC)

ObserwujMam (12)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

Battlefield 4: Drugie Uderzenie (PC) - recenzja gry


@ 19.02.2014, 22:50
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Dodatek Drugie Uderzenie do tej pory dostępny był jedynie na Xbox One, ale wreszcie zadebiutował także na pozostałych platformach (w momencie publikacji tekstu – jedynie dla posiadaczy opcji Premium).

Dodatek Drugie Uderzenie do tej pory dostępny był jedynie na Xbox One, ale wreszcie zadebiutował także na pozostałych platformach (w momencie publikacji tekstu – jedynie dla posiadaczy opcji Premium). Jest to tym samym drugie, po Chińskiej Nawałnicy, rozszerzenie dla trybu sieciowego Battlefield 4. Ponownie otrzymujemy cztery nowe mapy, dodatkowy tryb i kilka broni, choć w tym przypadku słowo "nowe" wydaje się być lekkim nadużyciem.



Udostępnione w Drugim Uderzeniu lokacje to bowiem nic innego, jak lekko odświeżone plansze, jakie doskonale znamy z Battlefield 3. DICE zdecydowało się zaoferować nam powrót do przeszłości, wybierając cztery, podobno najbardziej lubiane, lokacje z "trójki". Rzecz jasna każdą mapkę nieco podszlifowano, aby gracze nie mogli się przyczepić, iż studio każe im płacić za dokładnie to samo.

Jadąc po kolei, zacznijmy od Operacji Ognista Burza. To jedna z bardziej charakterystycznych miejscówek z poprzedniej odsłony serii. Rozległe pole naftowe okazało się być dobrym terenem do wojennych działań, a sama mapa zachwycała bogactwem kolorów, efektownymi widokami oraz rozmiarem. W Battlefield 4 niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o ogólną strukturę lokacji – budynki, cele strategiczne, wzniesienia - wszystko jest na swoim miejscu. Dodano za to więcej elementów wybuchowych – możemy wysadzać w powietrze ogromne silosy, rozmaite beczki, rury czy cysterny. Szalenie to przydatne, bowiem wybuch nie tylko cieszy oko, ale potrafi też rozerwać na strzępy znajdującego się w pobliżu przeciwnika. Efektownie wygląda ponadto ogromy dźwig budowlany, który możemy zrównać z ziemią dzięki zastosowaniu systemu Levolution.

Battlefield 4: Drugie Uderzenie (PC)

DICE zdecydowało się zmienić kolorystykę Ognistej Burzy. Jak zapewne pamiętacie, w poprzedniej odsłonie cyklu na mapie dominowały jasne, przyjemne dla oka kolory. W Battlefield 4: Drugie Uderzenie zastosowano jednak dziwny filtr, w efekcie czego otoczenie jest szarawe, mocniej stonowane. Może przez to bardziej realistyczne, ale jakoś nie zachwyca tak, jak w przypadku starszej odsłony. Jak dla mnie, zmiana na minus.

Kolejna z nowych-starych lokacji to Kaspijska Granica. Tutaj modyfikacje wizualne są znacznie większe, bowiem Szwedzi zmienili pory roku. W "trójce" zagrywaliśmy się w żywych, wiosennie zielonych lasach, a teraz potyczki przeniosły się w klimaty jesienne. Dominujące barwy to pomarańcz i żółć - prawie jak polska złota jesień. Ponownie zastosowano "lewolucję", tym razem w postaci ogromnej anteny, która, przewalając się, niszczy tytułową granicę, czyli pokaźnych rozmiarów mur, tworząc tym samym dodatkowe przejścia. Efekciarstwo sięga zenitu, ale wcale nie mniejszy maszt, choć umieszczony w innym punkcie kontrolnym, upadał w starszej odsłonie.

Największa niespodzianka czeka graczy na odświeżonej Zatoce Omańskiej. Mowa o piaskowej burzy, przetaczającej się przez teren działań. Całkiem fajna sprawa, bowiem diametralnie zmienia sposób walki – w gęstym piasku ciężko cokolwiek dostrzec, więc kulkę można dostać dosłownie zewsząd. Jednocześnie zyskujemy dodatkowy kamuflaż, a tym samym spory wachlarz możliwości na przeprowadzanie szybkich ataków z zaskoczenia. Nie da się przy tym ukryć, że fruwające w powietrzu śmieci czy uginające się pod wpływem wiatru drzewa budują niesamowitą atmosferę. Poza tym Zatoka nie doczekała się większych modernizacji, bo ciężko takimi nazwać leżące na plaży wraki czy kilka niewielkich przemodelowań w architekturze.

Na koniec została "wylęgarnia punktów", czyli Operacja Metro. Lokacja przez wielu lubiana, głównie ze względu na szybkie możliwości nabicia doświadczenia. W ciasnych korytarzach paryskiego metra bardzo błyskawicznie zdobywało się kolejne poziomy, nie inaczej jest w odświeżonej wersji z Battlefield 4. Studio DICE dodało co prawda kilka nowinek, jak m.in. opcję zawalenia sufitu w niektórych miejscach, zgaszenia światła w korytarzu czy przydatne windy, ale umówmy się, że Metro pozostało Metrem. Kto był do tej pory zachwycony tą lokacją, ten poczuje się jak w domu.

Battlefield 4: Drugie Uderzenie (PC)

Drugie Uderzenie przynosi ze sobą jeszcze jedną ciekawą rzecz – tryb Capture the Flag. W przypadku Battlefield 3 został on wprowadzony dopiero w ostatnim dodatku, tutaj mamy go zaś kilka miesięcy po premierze. Zabawa w wykradanie flagi przynosi sporo emocji, choć zdecydowanie brakuje szybkiego motocykla, dzięki któremu można by niepostrzeżenie zwiać z zakoszonym z bazy przeciwnika sztandarem. Tego typu akcje były chlebem powszednim w dodatku do "trójki", powodując gwałtowny przypływ adrenaliny. Pozostaje więc pewien niedosyt. A przecież motor pojawił się w Chińskiej Nawałnicy, gdzie jego przydatność w większości starć okazała się znikoma. Gdzie tu logika?

Opisywany dodatek ciężko uznać za pozycję obowiązkową. Poleciłbym go głównie zatwardziałym fanatykom występujących w nim lokacji, którzy chcieliby pograć na doskonale znanych i lubianych terenach. Drugą grupą mogą być osoby, które nie grały w Battlefield 3 – otrzymają wówczas nowe, sprawdzone i przemyślane lokacje. Jeżeli jednak nie zaliczacie się do żadnej z tych grup, to śmiało możecie sobie odpuścić zakup Drugiego Uderzenia i poczekać na trzecie, debiutujące już w marcu rozszerzenie z zupełnie nowymi lokacjami – będzie ono zatytułowane Wojna na Morzu.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
100h 10min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Odświeżone lokacje nie wyglądają specjalnie lepiej, niż w kilkuletnim Battlefield 3. Mimo tego, grafika stoi na wysokim poziomie, do czego seria nas przyzwyczaiła.
Świetny Dźwięk:
Odgłosy wystrzałów, głosy żołnierzy czy ryk silników - to wszystko - jak zwykle - brzmi świetnie.
Świetna Grywalność:
Battlefield 4 w premierowej wersji borykało się z licznymi błędami, na szczęście dzisiaj większość tych najpoważniejszych została wyeliminowana.
Dobre Pomysł i założenia:
Odświeżone mapy doczekały się wprowadzenia systemu Levolution i to w sumie jedyna zmiana. Plus za burzę piaskową w Zatoce Omańskiej!
Świetna Interakcja i fizyka:
Możliwość rozwalenia wielkiej anteny czy ważącego kilkadziesiąt ton dźwigu robi wrażenie, choć głównie za pierwszym razem.
Słowo na koniec:
Zestaw starych, lekko odświeżonych map - komu na nich zależy, może śmiało kupować. Inni powinni sobie odpuścić.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Battlefield 4: Drugie Uderzenie (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosseshs   @   08:29, 20.02.2014
Multi w BF4 jest masakrycznie, ale to masakrycznie wciągający, jednak sam kupię dodatek, a nawet nie dodatek tylko premium- bo dodatków osobno się nie opłaca- jak pojawi się jakaś promocja no i dodatkowo jednym z głównych wariantów jest całkowite załatanie gry, chociaż w 99% bo na ps4 czasami może krew pociec z oczu przez te błędy...
W dniu wprowadzenia drugiego uderzenia na ps4 EA odwalało jakieś numery z serwerami, koło 12 w południe wszystkie wywaliło a później w ciągu dnia miałem non stop kicki z gry, dziwnym trafem też to wszystko zbiegło się z aktualizacją systemu ps4 na 1.61... ;/ Póki co to nie jest zachęcające do zakupu jakiegokolwiek dodatku...
Mam pytanko, czy przy BF3 pojawiały się jakieś promocje na usługę premium na ps3?
0 kudosDirian   @   13:26, 20.02.2014
Cytat: seshs
Multi w BF4 jest masakrycznie, ale to masakrycznie wciągający, jednak sam kupię
Mam pytanko, czy przy BF3 pojawiały się jakieś promocje na usługę premium na ps3?

Premium dla BF3 zostało już jakiś czas temu przecenione. Na PS3 kosztuje chyba 99 zł, tak samo jak na PC.
0 kudosseshs   @   14:32, 20.02.2014
Ale mi chodzi o to że jak było w cenie 199 zł na początku to czy zdarzały się jakieś promocje -50% czy -70%
0 kudosqwerty6   @   15:20, 23.02.2014
Dodatek spoko do bf4, czekam na kolejne.