A gdzie wybór klasy postaci? – zapytacie. Takowego nie ma, co z pewnością zasmuci erpegowych oldboyów. Zamiast typowych, sztampowych podziałów mamy system, który pozwala nam wyszkolić postać dosłownie w taki sposób, w jaki chcemy. Poprzez wykonywanie odpowiednich czynności wskaźnik nauki danej umiejętności wzrasta. W praktyce wygląda to następująco – walczymy bronią jednoręczną, rozwijamy broń jednoręczną; ciche poruszanie podbija skill odpowiedzialny za skradanie; rzucanie kulek ognia wpływa na magię zniszczenia itp.. Bardzo fajny system, pozwalający odegrać postać, jaką naprawdę chcemy. Nic nie stoi także na przeszkodzie, by specjalizować się w kilku dziedzinach jednocześnie – nie należy jednak przesadzać, gdyż w pewnym momencie takowy heros może stać się bezużyteczny ze względu na lekki level-scalling, o którym szerzej za chwilę. Moja czarna elfka na ten przykład przez połowę gry szkoliła się w magii zniszczenia, prując do wszystkiego z mieszanki żywiołów oraz wspomagając się czarami leczącymi. W pewnym momencie stwierdziłem jednak, iż warto rozwinąć umiejętności złodziejskie, co też uczyniłem. Aktualnie walczę na dwa sztylety, zakradając się od tyłu do przeciwników i podrzynając im gardła (w grze występują animacje zsynchronizowanych zabójstw – bardzo fajna sprawa), a gdy robi się naprawdę gorąco, studzę atmosferę, zamrażając nacierających knypków. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć paladyna okutego w ciężką płytową zbroję, z mieczem i tarczą w dłoni, który korzysta z magii przywracania do wzmacniania własnych atrybutów. Znajomy wykreował mnicha korzystającego jedynie z wyczarowanej broni oraz wspomagającego się nekromancją. Jak widać, ile graczy, tyle klas postaci, co jest zdecydowanym plusem Skyrima. Daje to niesamowite poczucie wolności, którego brakuje w dzisiejszych grach.
Żadną tajemnicą jest fakt, iż nasz protagonista jest Smoczym Dzieckiem, tytułowym Dovahkinem, specjalizującym się w zabijaniu smoków. Teoretycznie wielką bestię zgromić jest w stanie każdy wojownik, jednak nasz podopieczny posiada specjalną umiejętność wchłaniania duszy poczwary, co bezpowrotnie skazuje ją na śmierć. Wchłonięte dusze wykorzystujemy w późniejszym czasie do poznawania nowych smoczych mocy. Jest to nic innego, jak język smoków, który najpierw musimy zgłębić i rozszyfrować. Poszczególne zwroty tworzą się w magiczne sentencje, wywołujące jakiś efekt – na przykład odepchnięcie wroga do tyłu, rozbrojenie go, zamrożenie, podpalenie czy chociażby spowolnienie czasu. Każdy efekt można wzmocnić dwukrotnie, poznając nowe słowa. Zachęca to do poszukiwania hieroglifów zapisanych w przeróżnych miejscach w mroźnej krainie.
W erpegach zaraz obok rozwoju postaci stoi także dobra fabuła, bez której nawet najlepiej stworzony technicznie produkt nie przebije się wśród konkurencji. Na tym poletku należy pochwalić panów z Bethesdy, gdyż poczynili niebywałe postępy w stosunku do poprzednich części. Wszyscy doskonale wiemy, iż fabuła w chociażby takim Morrowindzie była jedynie przykrywką do eksplorowania świata. W Skyrim jest zupełnie inaczej. Opowiedziana historia potrafi wciągnąć na długie godziny, jest intrygująca, a akcja rozwija się w odpowiednim tempie. Sam wątek główny starcza na około 20 godzin gry, co już jest wynikiem satysfakcjonującym. A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Questy poboczne, którymi jesteśmy atakowani w każdej mieścinie, zapewniają kolejne godziny. Aktualnie wykonałem około 100 zadań, zostałem arcymagiem, mistrzem gildii złodziei i czuję, że to dopiero początek. Dokładniej zwiedziłem być może ze dwa miasta, a tych jest znacznie więcej. Wątek główny liznąłem tylko na potrzeby recenzji. Zabrałem się za niego w późniejszym czasie nie dlatego, że jest słaby - po prostu świat Skyrima wciągnął mnie tak bardzo, iż zapomniałem, do czego tak naprawdę zostałem powołany. Zobaczenie wszystkiego, zaliczenie większości questów i poznanie całej historii to kwestia 200 a nawet 300 godzin – i jest to pisane bez jakiejkolwiek przesady. Oczywiście grę można ukończyć w 20-30 obrotów zegara, jednak nie po to odpala się Skyrim.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler