Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City (PC)

ObserwujMam (138)Gram (39)Ukończone (61)Kupię (23)

Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City (PC) - recenzja gry


@ 24.04.2010, 14:32
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City trafiło kilka miesięcy temu do posiadaczy konsol Xbox 360. Do tej pory tytuł niestety nie był dostępny dla właścicieli PlayStation 3 oraz komputerów osobistych, mimo że podstawowa edycja programu zagościła na wszystkich trzech platformach.

Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City trafiło kilka miesięcy temu do posiadaczy konsol Xbox 360. Do tej pory tytuł niestety nie był dostępny dla właścicieli PlayStation 3 oraz komputerów osobistych, mimo że podstawowa edycja programu zagościła na wszystkich trzech platformach. Na szczęście ekskluzywność dodatków do GTA IV była tylko czasowa, a zatem, od niedawna Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City mogą cieszyć się także osoby, które w domu nie dysponują X-pudłem.



Szczegółowe informacje na temat pakietu znajdziecie w obszernej recenzji wersji dla Xboksa 360, a w niniejszym tekście jedynie nakreślę podstawy fabuły oraz postaram się odpowiedzieć na najważniejsze dla graczy pytania. Czy warto zdecydować się na zakup, czy optymalizacja jest równie okropna jak w przypadku podstawki oraz czym wyróżnia się wersja komputerowa? Na pewno spora ilość naszych czytelników pamięta, że nim ukazały się łatki, czwarta edycja GTA w wersji dla blaszaków była niebywale kiepsko zoptymalizowana. Działała niemiłosiernie wolno nawet na mocnych maszynach i jedynie garstka szczęściarzy mogła faktycznie cieszyć się w miarę bezstresową zabawą.

Na początek słów kilka o samych dodatkach. Pierwszy z nich zatytułowano The Lost and Damned. Przedstawia on losy członka gangu motorowego o umieniu Johnny Klebitz. Dla Johnnego gang jest wszystkim. Nie interesuje go kasa, kobiety, szybkie samochody, ani imprezy. Zdecydowanie najwięcej uwagi poświęca temu, by gang przetrwał narastające w Liberty City napięcia. Wprowadza w nim nowe struktury, a nawet podpisuje sojusz z jednym z przeciwnych gangów. Wszystko po to, by przygotować "ekipę" na nadchodzące zmiany. Zgoła przeciwne zdanie ma natomiast były boss The Lost and Damned, Billy Grey. Poprzez zabawy, pijaństwo i ćpanie doprowadza on gang, jak również siebie, na skraj. Ostatecznie ląduje na odwyku i pracach społecznych. Podczas jego nieobecności Johnny radzi sobie bardzo dobrze, a gang z dnia na dzień nabiera sił. Niestety sprawy zaczynają się komplikować gdy Billy powraca.

Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City (PC)

Drugie rozszerzenie zatytułowane zostało The Ballad of Gay Tony. Podobnie jak The Lost and Damned, jest ono upakowane akcją, strzelaniem, szybkimi pościgami oraz nowymi rodzajami broni. Jego fabuła przedstawia losy faceta o imieniu Luis Lopez. Pracuje on dla jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Liberty City, niejakiego Anthony’ego Prince’a, czyli tytułowego Gaya Tony’ego. W jego imieniu likwiduje niewygodnych ludzi i załatwia skomplikowane, przeważnie dość mroczne interesy. Stara się po prostu by imperium jakie zbudował Tony nie legło w gruzach, a jeśli coś się szybko nie zmieni to właśnie do tego dojdzie. Koleś ma bowiem na głowie mafię, urząd skarbowy, gangi i cholera wie co jeszcze… w każdym razie wdepnął w niezłe łajno i ma problemy by z niego wyjść.


Screeny z Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosLencza11   @   01:00, 08.05.2010
GTA VI fajna gra ale San Andreas jest lepsze. GTA VI ma duże ma wymagania
0 kudosdominik2126   @   20:09, 13.05.2010
Lepiej zoptymalizowane chociaż ale będe grał. Ciesze sie jak dziecko Uśmiech
0 kudosziomekPazur20   @   13:29, 23.05.2010
nie moge sie doczekac kiedy zagram ta recka narobiła mi smaczku juz mi ślinka cieknie Uśmiech
0 kudoskubaliminuty   @   18:50, 01.06.2010
dalami gówno wielkie gówno żeby zapisac trzeba mieć neta trzeba się logować na rożnch stronach duże wymagania totalne gówno gra totalnie nieudana dlamie san andreas jest wiele lepsza rockes star totalnie zwalił gre
0 kudostbag   @   19:00, 10.06.2010
rockstar zaczyna códowac z tymi socialclubami i innymi
0 kudoskamil8649   @   10:31, 29.07.2010
Pisze że do GTA Episodes From Liberty City potrzeba:
Karta Graficzna:GeForce 7900 GS
A ja mam GeForce 8400 GS. Powinno iść czy raczej nie? Uśmiech
0 kudosbat2008kam   @   10:38, 29.07.2010
Geforce 8400 GS demonem prędkości nie był i nie jest Uśmiech . Ale na średnich detalach powinno śmigać (pod warunkiem że masz więcej niż 2 gb ram i dobry procek).
0 kudosrocz05   @   22:32, 30.07.2010
Wystarczy mieć pirata to tedy nieczeba się logować tylko gra dłurzej wchodzi ajeszcze przerobić GTA4 to wtedy morzna fajnie grać
0 kudosbat2008kam   @   07:46, 31.07.2010
Cytat: rocz05
Wystarczy mieć pirata to tedy nieczeba się logować tylko gra dłurzej wchodzi ajeszcze przerobić GTA4 to wtedy morzna fajnie grać


Zwróć uwagę, gdzie piszesz o piractwie. Pisanie o nim na jednym z większych serwisów o grach w Polsce jest prawdziwą głupotą...
0 kudosmelman123   @   09:54, 31.07.2010
Czym bardziej że w co 2-3 słowie są bardzo poważne błędy ortograficzne... Poirytowany
0 kudosquaresma_mati   @   10:59, 03.08.2010
rocz05 człowieku powiedz mamie żeby ci kupiła słownik ortograficzny pod choinkę, albo na urodziny.
Ciekawe czy byś się tak chwalił, że taki z ciebie pirat jakby ci Policja do domu wjechała i powiedziała, że konfiskuje twojego kompa i wszystkie płyty dostał byś taką karę, że twoi rodzice by do więzienia poszli.
0 kudosNitro2050   @   15:49, 16.12.2013
Cytat: Lencza11
GTA VI fajna gra ale San Andreas jest lepsze. GTA VI ma duże ma wymagania
Pomyli się GTA VI nie to zamiast to GTA IV
Dodaj Odpowiedź