Premiery miesiąca - październik 2018

Gier Rockstara chyba nie trzeba przedstawiać. Red Dead Redemption II budzi naprawdę ogromne emocje i po medialnych pokazach oraz informacjach przekazywanych przez deweloperów kreowane jest na największy, najbardziej różnorodnych oraz najbardziej bogaty w szczegóły świat wykreowany… chyba w ogóle!

Akcja gry przenosi nas – co dość zrozumiałe – na Dziki Zachód Stanów Zjednoczonych roku pańskiego 1899. Wcielamy się w postać Arthura Morgana, prawą rękę przywódcy gangu van der Linda. Po nieudanym napadzie wraz z całą szajką musimy uciekać przez stróżami prawa oraz łowcami głów, walcząc o przetrwanie.

A walka ta będzie kwintesencją nowego RDR-a – w otwartym świecie znajdziemy taki szereg mechanik, jak pojedynki rewolwerowe, polowania czy tworzenie obozów z własnym ekosystemem. Ponadto w krainie wykreowanej przez Rockstar znajdzie się blisko 200 gatunków zwierząt!

Call of Cthulhu to kolejna przygodowa gra akcji od studia Frogware – kolejna, bo ludzie ci stoją m.in. za odświeżoną formułą wirtualnych przygód Sherlocka Holmesa w Zbrodni i karze oraz The Devil’s Doughter. W podobnej konwencji zostanie utrzymana również adaptacja prozy H.P. Lovecrafta!

W grze wcielamy się w postać prywatnego detektywa, Edwarda Pierce’a. Dostajemy do rozwiązania tajemnicę zagadkowego morderstwa artystki Sary Hawkins, lecz w trakcie dochodzenia niektóre fakty oraz powiązania są poza naszymi wyobrażeniami – szybko do sprawy dołączają enigmatyczne ciała wielorybów znajdowane na Darkwater Island oraz tytułowy Cthulhu, budzący się z uśpienia.

Wspomniałem wcześniej o przygodach Sherlocka Holmesa nie bez przyczyny – rozgrywka zostanie utrzymana w podobnym klimacie! W końcu nadal kierujemy poczynaniami detektywa. Poruszamy się po w pełni trójwymiarowych lokacjach, nie tylko rozwiązując łamigłówki (niekiedy pradawne), ale również kierując śledztwem, a to wiąże się z rozmawianiem z potencjalnymi podejrzanymi, świadkami, wyciąganiem wniosków i łączeniem faktów – o pozyskiwaniu materiału dowodowego nie wspominając.

Najważniejszym „ficzerem” jest jednak stan psychiczny protagonisty. Jeśli za bardzo skupimy się na tropieniu nadprzyrodzonych zjawisk, wtedy umysł bohatera może popaść w obłęd, co przekreśli szanse na rozwiązanie tajemnicy.