Razer Taipan - test laserowej myszki dla wymagających


bigboy177 @ 17:25 03.04.2015
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Kolejna zakładka to rozdzielczość (osobna dla osi X oraz Y) działania sensora. To właśnie tutaj jesteśmy w stanie zdefiniować kilka różnych trybów funkcjonowania lasera, zmieniając także próbkowanie, jak i akcelerację. Maksymalna rozdzielczość to 8200 dpi, maksymalna częstotliwość próbkowania to 1000 Hz, a akcelerację zmieniamy na 10-ciostopniowej skali. Poszczególne parametry są oczywiście przypisane do różnych profilów.




Trzecia zakładka to w sumie drobnostka, albowiem zmieniamy na niej tylko i wyłącznie podświetlenie gryzonia. Razer Taipan ma bowiem iluminację. Jedna dioda znajduje się z tyłu, ładnie eksponując logo firmy. Druga jest zaś ukryta w rolce. Niestety nie da się definiować koloru – jest tylko biały. Można jedynie wyłączać i włączać obie diody z osobna, a prócz tego da się ustawić podświetlenie tak, aby automatycznie zostało dezaktywowane w momencie, gdy następuje wygaszenie ekranu monitora.

Na koniec jest jeszcze kalibracja względem powierzchni, po której przesuwa się konstrukcja, czyli m.in. odległość na jaką „chwyta” sensor po uniesieniu myszki ponad matę; jak również możliwość nagrywania makr. Czynność ta została zrealizowana bardzo sprawnie i działa należycie. Soft Razera zapamiętuje zarówno wciśnięcia klawiszy myszki, jak i wduszenia przycisków klawiatury. Można dzięki temu definiować naprawdę zakręcone „kombosy”, a następnie przypisywać je do dowolnego przycisku.



Pomijam specjalnie zakładkę statystyk, bo nie ma w niej w sumie niczego ciekawego. Takie głupoty, jak kogoś interesuje np. liczba przebytych myszką kilometrów oraz suma lub zagęszczenie kliknięć. Całkowity bajer, niepotrzebny w sumie normalnemu graczowi.



Podsumowując, Taipan to solidna, przystępna cenowo konstrukcja, która powinna zadowolić każdego fana gier wymagających szybkości i precyzji. Ogromnym jej plusem jest brak jakichkolwiek anomalii, świetne działanie niezależnie od powierzchni, jak i fantastyczna precyzja. Początkowo nie mogłem się przekonać do mocno błyszczącego plastiku, z którego wykonano myszkę, ale finalnie zacząłem dostrzegać jego zalety. Z czystym sumieniem polecam. Upewnijcie się tylko, że kształt i ciężar Wam odpowiada, albowiem myszki oburęczne nie są dla wszystkich!

Jakość wykonania:8/10
Wygoda użytkowania:7/10
Oprogramowanie:7.5/10
Ogólna ocena:8/10

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   00:47, 04.04.2015
Chociaż cena nie jest jakoś zaporowa 159zł to jeszcze da się przełknąć.
0 kudosguy_fawkes   @   10:09, 04.04.2015
UP: 159zł to bardzo niska cena jak za markową, dobrą gamingową mysz. Razer to nie A4Tech, do ekonomicznych nigdy nie należał.
Dla mnie ta mysz już jest zdyskwalifikowana - przyzwyczaiłem się do fantastycznego MicroGeara z Logitechów i każda inna rolka, zwłaszcza chodząca tak opornie jak w Taipanie, nie pozwalałaby mi się w pełni cieszyć potencjałem gryzonia. Doceniam jakość sensora i oburęczną konstrukcję, ale to drugie akurat nie musi też być wielką zaletą - wielu renomowanych producentów ma w swojej ofercie wersje tej samej myszki zarówno dla osób prawo-, jak i leworęcznych, dzięki czemu mogą one korzystać z bardziej ergonomicznych produktów. Oburęczność to trochę taki półśrodek.
0 kudosDirian   @   12:47, 04.04.2015
A wg. mnie właśnie ta nieco ciężej chodząca rolka to plus - przydaje mi sie to (mam Taipana) chociażby w CS'ie przy szybkiej zmianie broni, bo nie dochodzi do przypadkowych przełączeń.
0 kudosguy_fawkes   @   17:02, 04.04.2015
UP: MicroGear w normalnym, skokowym trybie stawia idealnie wyważony opór.
0 kudosFox46   @   18:27, 04.04.2015
RAzer nie raz udowodnił że Marka to tylko zasłona dymna....
Nie raz wydali coś co powinno działać bardzo odorze a nie działało (szybko się psuło). Z tego co się orientuję to Razer już nie jest tym TOP najlepszym w Myszkach i klawiaturach i innych gadżetach. Inne marki równie dobrą funkcjonalnością a nawet lepszą przebiły Razera, nie wspominam już o cenie która jest niższa od konkurencji (Razer).

Pamiętam jak w 2005-2008 każdy tylko Razer, Razer teraz już tak nie jest bo wybór jest znacznie większy za mniejsze pieniądze. A co za tym idzie konkurencja urosła mocno w siłę, na tyle że nawet marka "Razer" ciężko ma się przebić.
0 kudosDirian   @   22:45, 06.04.2015
Generalnie nie ma czegoś takiego jak najlepszy producent. Każda firma ma kilka dobrych modeli i sporo innych, gorszych. W przypadku Razera znajdzie się kilka porządnych myszy, np. właśnie Taipan, Deathadder 2013 / Chroma czy Naga. Nie każde są super wycenione, ale to po prostu dobry sprzęt.
Dodaj Odpowiedź